Wiktoria Gąsiewska opowiedziała nam o swojej rodzinie. Zdradziła, jak wspaniałe relacja ma z trojgiem rodzeństwa. Co mówi na temat ostrych słów starszego brata o jej byłym chłopaku? Wspomniała o uczuciu, które łączyło ją z Adamem Zdrójkowskim.
Wiktoria Gąsiewska karierę w show-biznesie robi od najmłodszych lat. Przed kamerami odnalazła się doskonale. Od dziecka grała w różnych filmach i serialach, ale zdecydowanie największą popularność przyniósł jej kultowy sitcom Rodzinka.pl. Tam występował również Adam Zdrójkowski. Młodzi aktorzy byli parą przez cztery lata. Niestety ich miłość nie przetrwała próby czasu, a fani byli nieco zszokowani, gdy Wiktoria oznajmiła, iż podjęli decyzję o rozstaniu.
Młoda aktorka po jakimś czasie weszła w kolejny związek. w tej chwili spotyka się z Jasperem Sołtysiewiczem, którego poznała na planie serialu Barwy Szczęścia. Zakochani zadebiutowali już razem na salonach, a także w social mediach. Widać, iż tworzą zgrany duet.
Wiktoria poza karierą ma bardzo udane życie prywatne. Nie tylko może liczyć na swojego partnera, ale przede wszystkim na rodzinę, z którą jest bardzo zżyta. O rodzeństwie opowiedziała przed naszą kamerą.
Wiktoria Gąsiewska o relacjach z rodzeństwem
Wiktoria nie ukrywa, iż jest bardzo rodzinna i ma silną relację z dwoma braćmi i siostrą. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post wróciła wspomnieniami do wczesnego dzieciństwa i zdradziła, jak wyglądają relacje z młodszą siostrą i bratem.
Ja mam dosyć sporo rodzeństwa, bo jest nas czwórka. Mam dwóch braci i siostrę. Te wspomnienia są zawsze bardzo przyjemne. Mimo iż ja byłam tą jedną ze starszych. Pamiętam jak Nicolka się urodziła, byłam wtedy w ostatniej grupie przedszkola i pamiętam jak wszystkie dziewczyny woziły lalki, to ja woziłam swoją siostrę i jak koleżanka jakaś chciała ją powozić, to ja mówiłam: „Nie, to jest moja siostra i ja ją będę woziła w tym wózku”. Później urodził się Oskar i też był takim moim oczkiem w głowie i zresztą jest do dziś, takim moim małym księciem.
Inaczej układało jej się ze starszym bratem Mateuszem. Jako małe dzieci potrafili sobie zajść za skórę. Dopiero z czasem zaczęli być przyjaciółmi.
Z Matim było troszkę inaczej, bo Mati jest najstarszy troszkę się gryźliśmy i troszkę się zaczepialiśmy w takich młodzieńczych latach, ale teraz jest super. Teraz mogę jak najbardziej na niego liczyć, on na mnie. Jesteśmy takim bardzo zżytym mocnym rodzeństwem. Czasami niektórzy dziwią się. Nie wiem, ja tak zostałam wychowana, iż jak mam jednego cukierka, to dzielę na całe rodzeństwo. Po prostu mamy taką ogromną więź, bo mama zaszczepiła to w nas. Zawsze mówiła, iż mamy trzymać się razem cokolwiek by się nie działo, mamy sobie pomagać.
Młoda gwiazda przyznała, iż rodzina jest jej odskocznią od pracy i bezpieczną przystanią.
Kocham swoje rodzeństwo i mogłabym tak stać tutaj i wymieniać ich zalety i to, co oni mi dają, ale przede wszystkim dają mi szczęście i taką odskocznię. Jak wracam do domu z pracy, to jest to dla mnie takie rozluźnienie, bo mogę sobie odrobić lekcje z Oskarem, mogę z Nicolką ponagrywać tiktoki, czy jakieś inne rzeczy, które teraz młodzież robi. Trochę się uczę też od niej takich nowoczesnych rzeczy, bo kurcze mam 24 lata i czuję się trochę jak boomer. W sensie tak mnie nazywają w domu te młodziaki nasze. Od każdego się czegoś uczę. Ja staram się też im przekazać jakąś wiedzę, którą z doświadczenia na razie przez te 24 lata uzbierałam. Także przekazujemy sobie to wszystko. Kochamy się, jesteśmy taką rodziną pełną gębą.
Wiktoria Gąsiewska o starszym bracie i Adamie Zdrójkowskim
Wiktoria w rozmowie z reporterką Jastrząb Post przyznała, iż zawsze może liczyć na swojego starszego brata Mateusza:
Jak najbardziej. Czy potrzebuje gdzieś podwózki, a aktualnie nie mam samochodu, czy jak on potrzebuje podwózki, czy jak chcemy gdzieś razem wyskoczyć. Mamy taką otwartą relację, iż nie wstydzimy się też sobie mówić o jakiś naszych problemach, czy marzeniach. Też z Mateuszem często podróżuje. Byliśmy razem w Stanach pierwszy raz. Więc gdzieś tam musieliśmy sobie poradzić sami. Dużo mieliśmy takich sytuacji, gdzie musieliśmy się wspierać nawzajem. Jak na razie nam to wychodzi.
Mateusz złapał też świetny kontakt z nowym chłopakiem Wiktorii, Jasperem.
Jasne. Wychodzimy razem na kręgle, chodzimy razem do kina. adekwatnie to nie we trójkę, tylko jeszcze większą ekipą, bo mamy paru takich znajomych, z którymi trzymamy się od dawna. Ja też ma swoją przyjaciółkę od lat. Także mamy taką swoją paczkę, z którą staramy się ten czas wolny jakoś fajnie zagospodarować.
Gwiazdę poprosiliśmy też o komentarz w sprawie słów jej starszego brata. Mateusz został zapytany o to, czy spotkałby się z Adamem na oktagonie. W odpowiedzi na to pytanie padło kilka przykrych słów w stronę Zdrójkowskiego. Brat aktorki nazwał jej byłego chłopaka „miękką fają”, a także stwierdził, iż młody aktor źle traktował jej siostrę.
W sensie wiesz nie chce komentować cudzych słów. Jak miał taką ochotę tak powiedział, tak czuł. jeżeli mają sobie coś do wyjaśnienia, to niech to wyjaśniają tam gdzie chcą. Czy na ringu, czy w życiu prywatnym, pod domem w sklepie, gdziekolwiek. W każym razie to jest gdzieś tam ich sprawa, chociaż sprawa dotyczy oczywiście mnie, ale nie komentowałam tego przez tyle czasu i przez cały czas nie zamierzam. Mama nie nauczyła mnie krzywdzić osób, które kochałam, także wolę zostawić niektóre rzeczy dla siebe.
Myślicie, iż Adam i Mateusz rzeczywiście zdecydują się spotkać na ringu?