Stanislav Yanevski, znany widzom z roli Wiktora Kruma w filmie "Harry Potter i Czara Ognia", nie planował kariery aktorskiej. Urodzony w Sofii, wychowany przez pewien czas w Anglii i Izraelu, Yanevski nie uczęszczał do szkół aktorskich, a jego talent odkryto przypadkiem. Fiona Weir, dyrektorka castingu, zauważyła go na warsztatach i namówiła do spróbowania swoich sił przed kamerą. Efekt? Yanevski pokonał 650 kandydatów, zdobywając rolę w jednej z najgłośniejszych produkcji tamtych lat.
Wiktor Krum - rola, która zapadła w pamięć
W "Harrym Potterze" Yanevski wcielił się w Wiktora Kruma, reprezentanta szkoły Durmstrang i słynnego zawodnika quidditcha, który oczarował Hermionę Granger i zyskał sympatię wielu fanów serii. Chociaż początkowo jego postać miała pojawić się również w kolejnych częściach, ostatecznie sceny z "Harry Pottera i Insygniów Śmierci: Część I" z jego udziałem zostały wycięte. Niemniej jednak rola Kruma pozostaje jednym z najważniejszych momentów w jego karierze.Reklama
Życie po "Harrym Potterze"
Po zakończeniu przygody z "Harrym Potterem" Yanevski nie związał się na stałe z aktorstwem. Zagrał w kilku filmach, m.in. w "Hostelu 2" i "W cieniu wroga" oraz gościnnie pojawił się w serialu "Agent pod przykryciem". Jednak jego kariera filmowa pozostała ograniczona do kilku tytułów, a sam aktor zdecydował się rozwijać również inne pasje.
Obecnie Yanevski ma blisko 40 lat i przeszedł wyraźną metamorfozę. Jego wygląd znacząco się zmienił - zapuścił długie włosy, brodę i ozdobił ciało licznymi tatuażami, co nadaje mu bardziej wyrazistego charakteru. Choć jego twarz różni się od tej, którą pamiętamy z filmu, przez cały czas można dostrzec charyzmę Wiktora Kruma. Yanevski aktywnie udziela się na Instagramie, gdzie ma ponad 269 tys. obserwujących, oraz prowadzi kanał na YouTube. Miłość do motocykli i podróży stały się jego znakiem rozpoznawczym.
Ikona jednej roli - jak Stanislav Yanevski zachwycił fanów na całym świecie
Stanislav Yanevski, mimo ograniczonej liczby ról, pozostaje postacią, którą fani "Harry’ego Pottera" pamiętają i cenią. Jego krótka, acz ikoniczna rola Wiktora Kruma zapewniła mu trwałe miejsce w historii popkultury, a jego obecność w mediach społecznościowych przypomina fanom o czasach, kiedy czarodziejskie uniwersum przyciągało miliony przed ekrany.
Zobacz też:
Psychologiczny thriller Netfliksa. Sięgają do tragicznej historii z lat 90.
John Lasell nie żyje. Wystąpił w kultowych serialach
Aktorka, która hipnotyzuje mnie na ekranie. Zawsze patrzę tylko na nią