firanek
na zaśmieconym parapecie
dzbanek
pęknięty
bez ucha
za szybą natrętnie brzęczy
mucha
krajobrazy cichych słów
składam
z zarzecznych migotań
przedsionków
nie swoich snów
spadam
brak klamki
w drzwiach
mówisz
taki dom
to obciach
LuBe
dwadzieścia cztery, siedem,
dwadzieścia dwadzieścia cztery
Statystyki: autor: Lucile — 27 lip 2024, 12:54