odwrócony do siebie plecami
szukam co odebrane
nieistniejącej miłości
w lustrze milczą oczy
milczy uśmiech
niekochanie krzyczy
płacze milczenie
lustro nie wytrzymuje
nieszczęścia w odbiciu
samo siebie tłuczce
ginąc w zakochaniu
ono dalej kocha
już potłuczone
smutku korona
na samotnej głowie
już nie kochasz
nie kochasz siebie
lustro sklejam
choć powiedziało prawdę
Statystyki: autor: Toyer — 20 sty 2025, 09:17