widziałam drzewo pomazane na czerwono
w środku dawnego lasu
rozkładało gałęzie panoszyło się dostojnie
a wokół tylko piach w pobliżu koparka
szczerzyła się do chmur już nie nad łąką
a farba była świeża ciepła intensywna
i jakby rozrywała drzewo krzykiem Muncha
nie chciałam wpleść się pojechałam dalej
by wpaść na lisa tak chudego aż się chciało
nakarmić go kurczęciem choćby tym płci męskiej
co ma być żywcem zutylizowane bo w hodowli
zwykłym odpadem jest no ale ja nie rolnik
ani hodowca ni ekolog - ja konsument
w końcu zatrzymam się na piwo
koniec drogi
Statystyki: autor: tabakiera — 19 cze 2025, 23:08