docierał wymienioną po żniwach
niczym resor kombajnu
protezę stawu biodrowego
w bajorku po sąsiedzku cztery siostry hodowały
karpie i urazy o miłosną drgawicę
zazdrosne jedna przez drugą uwiodły go
podczas czterdziestoośmiogodzinnej przepustki z wojska
najmłodsza najbardziej rozdarta bo w agreście została sołtysem
podczas turnusu przerżnął do mnie w karcięta sto hektarów
różyczek kalafiora Małego Księcia omotanego
przez Czarną Wdowę po Trzech Bardach
metaforonifomankę z tarasu widokowego
najcenniejszym skalpem była anegdota
do powtórzenia po dwudziestej drugiej
dla nieuzależnionych od pornografii
ale nie będę ryzykował
stalker pisze do Różewicza
Statystyki: autor: Strood — 23 lis 2025, 11:32
