bać się odbicia życia w lustrze
gdzie straszą czarne oczy
chwile popełniają samobójstwo
bo nie chcą nadejść
stojąc z lękiem w miejscu
tylko koszmar mówi dzień dobry
zapaliło się światło czerwone
na przejściu donikąd
boję się przejść
oglądam się za siebie
tam przeszłość macha ręką
odważna bo jej nie ma
teraźniejszość trzęsie się jak staruszek
tylko przyszłość nadejść się nie boi
dokąd iść gdy każdy krok
to labirynt
a sens niekarmiony
leży w grobie
jak życie popełnić bez trwogi
Statystyki: autor: Toyer — 10 paź 2025, 08:42