gorą obietnic usypaną naprędce
wejdź pod całun
licz gwiazdy na podziemnym niebie
wyjdź spod siebie
z ustami pełnymi kamieni
i słów bledszych niż księżyc
zaćwiergotajmy jak ptaki
nad pustym grobem
bębniąc w chmury
chrobocząc o niebo
przeniknij światłem bez cienia
Statystyki: autor: datura — 25 gru 2025, 14:56
