nie dojedziesz
potrzebuje osiodłania głaskania
po uśmiechniętym łbie
rytm jego kopyt dodaje
odwagi
wesoło rży
razem cwałujemy
prędko bo ulotne jest
lecz z sensem
bo w nim sens
ihaaaaaaaaaaaa
osiodłałem szczęście
niepodległe
ja w nim a ono
we mnie
trzymając życie za lejce
w stronę zachodu słońca
bez lęku po przyjacielsku
aż do świtu
przejażdżka w centrum
błękitu
Statystyki: autor: Toyer — 28 wrz 2024, 09:51