WIERSZE BIAŁE I WOLNE • Nadal

osme-pietro.pl 1 miesiąc temu
supraporta.jpg

(ekfraza do supraport Jacka Malczewskiego z cyklu „Rusałki”)


w splecionych dłoniach zachłannych nocy
pachnących piżmem i tamaryszkiem
czekasz na finał,
by spijać go duszkiem.

Daremnie.
Nie przesuniesz przeszłości.
Nie ta czasoprzestrzeń
i dziewczyna inna.
Choć prawa przez cały czas sobie rościsz.

Nie na darmo wieść niesie gminna;
snuje się nieszczęsna, we mgłę spowita,
niemal niewidoczna,
blada kobita.

Widzisz, jak płoną jej oczy?
Zachowaj dystans, usłysz alarm.
Ona gotowa zamknąć cię w swój sen
ponury, bez wyjścia, proroczy,

aż nie pozostanie choćby cienia
cień

Statystyki: autor: Lucile — 21 lut 2025, 21:23


Idź do oryginalnego materiału