Starsza, pewnie o dziesięć lat, układała go na sobie
do snu wyrzynającej się z nagiego ciała kobiecości.
Podczas spotkania, po dwóch dekadach już
wielodzietna, wstydziła się drżenia dłoni.
Zabezpieczył ją od skraju przerażenia niepamięcią.
Statystyki: autor: Strood — 09 lis 2025, 11:16





