spojrzało mi w twarz
to nie mogłem być ja
szybko odwróciłem wzrok
lodowaty dotyk
przeszył skórę
chcąc wejść do środka
zacząłem biec
kamyk z buta
coraz mocniej
wchodził do głowy
ślepa ulica
zabrzmiała ciszą
z zaciśniętymi kratami
Statystyki: autor: Krokus — 11 lip 2024, 18:27