gra marsza żałobnego
gdy tak nie śpię i nie śnię
że nic się nie zmieniło
ta sama droga i kredens
dnie i noce
ustępujące miejsca światłu
i wtedy śmieję się w głos
zapominam iż nie wypada
żyć jak wcześniej
pozwalam sobie rozgrzeszam
by pośród mroku
odpokutować
czas który jeszcze mam
jeszcze go niosę.albo on mnie niesie
w takt muzyki
która nie zawsze jest deszczem
czasem to wiatr
czasem czyjś śpiew
wołanie
na które się odwracam
to nie on
nie ty
choć słowa podobne
te same nawet
tak iż można ulec
nadziei na lepsze
Statystyki: autor: biegnąca po fali — 08 paź 2025, 22:43