mieszczę się w pudełeczku
od zapałek
woreczku z kośćmi ptaków
co mają odstraszać straszne
(byleby zimno się nie zagnieździło
ząb nie złamał na dwoje)
chleb nie rośnie w złym domu-
tam tylko można leżeć
w szczelinie
patrzeć w sufit
nakrapiany pleśnią
zrosłam się z głodem
znam jego cichą pieśń
mary nocne i dzienne
ten głod każe lizać
wnętrze twojej dłoni
zaprasza do stołu
przy którym nie chcę
klęczeć
Statystyki: autor: datura — 07 kwie 2025, 12:00