Wraz z dziennikarzami, który po 2016 r. odnaleźli schronienie w lewicowo-liberalnych mediach do TVP (a raczej neo-TVP) wraca… pedagogika wstydu. A to za sprawą nowego „Teatru Telewizji”, na którego scenę powraca Krystyna Janda z monodramem „Zapiski z wygnania” o losach przepędzonej z Polski na fali wydarzeń marca 1968 r. Żydówki Sabiny Baral. „To, co zrobiła Krystyna Janda, budzi w Polakach płacz i wstyd” – rozpływa się portal Onet. „My wyjechaliśmy, a wy zostaniecie z waszym antysemityzmem sami” – zwraca się do widzów aktorka wcielająca się w rolę Baral. „Wielki symbol odzyskania TVP przez PO i michnikowszczyznę: Krystyna Janda w Teatrze Telewizji obrzyga Polaków jako antysemitów” – skomentował na platformie X publicysta Rafał Ziemkiewicz.
Neo-TVP ogłasza wielki powrót Krystyny Jandy, znanej aktorki, która swoją „depresję narodową” najwyraźniej już wyleczyła zmianą władzy po wyborach w październiku 2015 r. W „Teatrze Telewizji” Janda wystąpi w monodramie reżyserowanym przez Magdę Umer „Zapiski z wygnania” na podstawie książki Sabiny Baral o tym samym tytule. W marcu 1968 r., na fali antysemickiej nagonki ówczesnych władz, Baral, będąca wówczas młodziutką dziewczyną wraz z najbliższymi opuściła Polskę.
Przedstawienie zostało zrealizowane w 2018 r. z okazji 50. rocznicy Marca ’68.
— czytamy w serwisie Wirtualne Media. Janda wystawiała spektakl m.in. w Teatrze Polonia.
„Płacz i wstyd”
Już z recenzji w serwisie Onet.pl można dowiedzieć się wielu „ciekawych” rzeczy. Choć z całą pewnością nie niespodziewanych.
My wyjechaliśmy, a wy zostaniecie z waszym antysemityzmem sami
— zwraca się do widzów Krystyna Janda wcielająca się w rolę Baral.
To, co zrobiła Krystyna Janda, budzi w Polakach płacz i wstyd.(…)Przypomina o sprawdzianie z człowieczeństwa, oblewanym przez pokolenia
— czytamy w recenzji.
Świetnie zainscenizowane przedstawienie (dobry pomysł z umieszczeniem Jandy za delikatną zasłoną, jako symbol pozostawania między różnymi czasami) sięga po to, co społecznie drażliwe i ciągle aktualne. Janda i Umer wykorzystują fragmenty nagrań z pochodów ONR-u, kończąc spektakl obrazem demolowanej Warszawy
— podkreśla autor recenzji Dawid Dudko z Onetu.
Jeśli wysyłać dziś szkoły na obowiązkowe spektakle, to na takie. By dowiedziały się, iż niszczona 11 listopada stolica, kukła Żyda palona na wrocławskim Rynku i osoby uchodźcze porównywane z roznoszącymi zarazę szkodnikami, to tworzące się tu i teraz zapiski wygnańców
— przekonuje autor. Pomińmy już „osoby uchodźcze” i manipulację dziennikarza prawdopodobnie słowami prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z wystąpienia sejmowego w 2015 r. Cóż z tego, iż prezes PiS mówił raczej o chorobach nieznanych od lat w Europie, groźnych w naszym klimacie. „Niszczenie stolicy” to jednak również gruba przesada. Przede wszystkim jednak antysemityzm w Polsce jest marginalnym zjawiskiem, a takich rzeczy, jak spalenie kukły Żyda dopuszczają się raczej postacie marginalne, nietraktowane poważnie w zasadzie przez nikogo rozsądnie myślącego w Polsce.
Ziemkiewicz: Janda obrzyga Polaków jako antysemitów
Największa scena świata zaprasza na premierę monodramu Krystyny Jandy „Zapiski z wygnania” Oglądaj TeatrTelewizji już dziś o 20:30 w TVP1
Wielki symbol odzyskania TVP przez PO i michnikowszczyznę: Krystyna Janda w Teatrze Telewizji obrzyga Polaków jako antysemitów. A za rządów PiS pokazywali tam sztuki o Pileckim, „mordzie założycielskim” PPR, „aferze mięsnej” i Mikołajczyku
— skomentował na platformie X Rafał Ziemkiewicz.