Wielka deportacja Trumpa. Pokazali sceny jak z filmu akcji. Nie obyło się bez tragicznej pomyłki

wiadomosci.gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Secretaria De Prensa De La Presidencia


W sieci pojawiło się nagranie z akcji deportacyjnej w Stanach Zjednoczonych. Nie obyło się też bez pomyłki - do Salwadoru wysłano bowiem mężczyznę, który posiada ochronny status imigracyjny w USA.
Wideo: Nagranie udostępnił prezydent Salwadoru Nayib Bukele. "W ramach wspólnej operacji wojskowej z naszymi sojusznikami ze Stanów Zjednoczonych przetransportowaliśmy 17 wyjątkowo niebezpiecznych przestępców" - napisał. "Wszyscy ci ludzie to potwierdzeni mordercy i znani przestępcy, w tym sześciu gwałcicieli dzieci. Operacja ta jest kolejnym krokiem w walce z terroryzmem i przestępczością zorganizowaną" - dodał i opublikował wideo:


REKLAMA


Uderzenie w Bidena: Do wpisu odniósł się Donald Trump. "Dziękujemy (...) za przyjęcie przestępców, którym administracja Joe Bidena tak głupio pozwoliła wjechać do naszego kraju, i zapewnienie im tak wspaniałego miejsca do życia!" - napisał amerykański prezydent.


Zobacz wideo Efekty rozmowy Trump-Putin, czyli Putin rozgrywa Trump


"Pomyłka administracyjna": Tymczasem do Salwadoru miał zostać przez pomyłkę wysłany Kilmar Armando Abrego Garcia z Maryland. Mężczyzna posiada ochronny status imigracyjny w USA. Jego prawnicy podjęli już działania. W odpowiedzi rząd przyznał, iż doszło do "pomyłki administracyjnej". Jednocześnie jednak stwierdzono, iż skoro nie przebywa on w amerykańskim więzieniu, to sąd nie może nakazać, aby go odesłano do kraju. Zdaniem J.D. Vance'a Garcia miał być członkiem grupy przestępczej i został prawidłowo wysłany do Salwadoru. Prawnicy mężczyzny zaprzeczają, aby miał on takie powiązania.
Czytaj także: Parlament Europejski zdecydował ws. immunitetów Wąsika i Kamińskiego.
Źródła: Nayib Bukele na X, Donald Trump na X, ABC News, CNN
Idź do oryginalnego materiału