Wiele ról, trzy śluby, emigracja, głośny proces… Szapołowska kończy 71 lat

pomponik.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Grażyna Szapołowska 19 września kończy 71 lat. Aktorka, uważana za symbol piękna lat 80. ma na koncie ponad 70 ról, burzliwy życiorys, trzy małżeństwa i ciągnący się latami głośny proces w sądzie pracy. Jej biografia wciąż skrywa sekrety, niektóre z nich aktorka wyjawiła w książce „Aktorki. Portrety”.


Na pytanie, dlaczego wśród dziesiątek ról w jej dorobku przeważają takie, które wymagały od niej pozbycia się odzieży, Grażyna Szapołowska przyznała w książce „Aktorki. Portrety”, iż reżyserzy narzucali jej takie sceny, choćby gdy nie miały żadnego znaczenia dla fabuły.
Szapołowskiej udało się jednak, co raczej się nie zdarza przy tak częstym zrzucaniu ubrania, zachować wizerunek damy. Zresztą bardzo o niego dbała. Jak ujawniła przed laty w wywiadzie dla „Vivy”, mogła się obejść bez centralnego ogrzewania, ale nie bez futra:Reklama


„Nosiłam sobole codziennie, kiedy było zimno. I paliłam w piecu nazbieranym drewnem”.


Grażyna Szapołowska trzykrotnie wychodziła za mąż


Aktorka zresztą do tej pory wierzy, iż zimno konserwuje urodę. W swojej ukochanej Juracie, gdzie ma apartament, często zażywa kąpieli w lodowatym Bałtyku.
Szapołowska przez całe życie wywierała magnetyczny wpływ na mężczyzn. Już na studiach złamała kilka serc, a za mąż wychodziła trzykrotnie. Pierwszym mężem był starszy od niej o siedem lat aktor Marek Lewandowski. Ślub wzięli, gdy Szapołowska właśnie skończyła drugi rok studiów, a Lewandowski miał już etat w teatrze.
Rozwiedli się po zaledwie kilku miesiącach, po czym zgodnie postarali się wymazać ten związek z pamięci. Jak po latach wyznała Szapołowska w rozmowie z „Dobrym Tygodniem”:
„To miało miejsce ponad 40 lat temu. Nie chcę do tego wracać. To był barwny, ale tylko epizod w moim życiu. Tyle”.
Podobno Lewandowski marzył o żonie, gotującej obiady i wychowującej dzieci, zaś Szapołowska czekała na spełnienie przepowiedni, którą usłyszała od wróżko na sopockim molo, iż największe sukcesy aktorskie przyjdą dopiero po 30-tce.


Grażyna Szapołowska: dla trzeciego męża rzuciła karierę


Drugi mąż, biznesmen, za czasów PRL-u nazywany prywaciarzem, Andrzej Jungowski codziennie kupował jej bukiet róż, a po ślubie podarował jej dom. To właśnie z nim aktorka zdecydowała się na jedyne w swoim życiu dziecko.
Dla trzeciego męża, dyplomaty Pawła Potoroczyna zawiesiła karierę aktorską i wyjechała do Los Angeles, gdzie jej mąż pełnił funkcję attache kulturalnego w tamtejszym konsulacie.
Obecnie Grażyna mniej lub bardziej poważnie zastanawia się na czwartym ślubem. Jej partner, Eryk Stępniewski niejednokrotnie udowodnił, iż jest gotów znosić jej humory i wspierać w ciężkich sytuacjach. Jeden z najtrudniejszych nastąpił 13 lat temu, gdy dyrektor Teatru Narodowego Jan Englert dyscyplinarnie zwolnił Szapołowską za udział w telewizyjnym show „Bitwa na głosy”.
Miał do niej żal o to, iż była tak zajęta drugą pracą, iż zapomniała przyjść na spektakl, w którym grała jedną z głównych ról. Przedstawienie trzeba było odwołać, a wszystkim zawiedzionym widzom zwrócić pieniądze za bilety.


Grażyna Szapołowska: proces sądowy zachwiał jej karierą


Aktorka tłumaczyła wtedy w wywiadach, iż swój udział w „Bitwie na głosy” od początku uzgadniała z Englertem, z którym zresztą od lat się przyjaźni i uzyskała od niego zapewnienie, iż nie ma nic przeciwko temu. Rozżalona zarzuciła szefowi stosowanie podwójnych standardów, wypominając, iż kiedy jego żona, Beata Ścibakówna startowała w programie „Gwiazdy tańczą na lodzie” dostosował grafik całego teatru do terminów jej treningów.
Ten zarzut okazał się kroplą, która przelała czarę goryczy. Kiedy Szapołowska zdecydowała się dochodzić swoich praw w sądzie pracy, niemal cała branża teatralna zeznawała przeciwko niej. Od tamtej pory Szapołowska jest objęta pewnego rodzaju ostracyzmem za to, iż publicznie wywlokła brudy, które, zdaniem większości aktorów, powinny były pozostać pod dywanem.
Na szczęście nie musi za bardzo przejmować się mniejszą ilością ofert pracy, bo przez całe dotychczasowe życie udało jej się uciułać majątek, szacowany w tej chwili na kilka milionów złotych. W rezultacie, jak wyznała w wywiadzie dla magazynu „Uroda”, patrząc na swoje życie nie ma się do czego przyczepić:
„Moja babcia mawiała: Zobaczysz: życie, euforia i miłość zaczynają się po sześćdziesiątce".
Zobacz też:
Szapołowska straciła głowę dla słynnego aktora. Ich małżeństwo przetrwało zaledwie kilka miesięcy
Szapołowska przyłapana podczas urlopu w Juracie. Niewiarygodne, co wyczyniała
Grażyna Szapołowska niczym syrena w morzu. Fani zachwyceni
Idź do oryginalnego materiału