
Przeniesienie krwawej jatki znanej z dwóch poprzednich odsłon Dooma do mrocznego, średniowiecznego fantasy to doskonały pretekst, aby ukazać pełne rozmachu bitwy, polatać na smoku oraz sięgnąć po broń inspirowaną narzędziami tortur. Reżyser gry zapowiada, iż przygoda Doom Slayera w mrokach średniowiecza nie skończy się wraz z pokonaniem ostatniego bossa i napisami końcowymi.