Julia Wieniawa zaczęła rozwijać się aktorsko już jako dziecko. Ogromną sławę zawdzięcza "Rodzince.pl", która otworzyła jej furtkę do show-biznesu. Dziś nazwisko Wieniawa jest marką samą w sobie. Gwiazda jest nie tylko aktorką, ale wokalistką, influencerką oraz bizneswoman. Czasami pokazuje się też fanom w roli modelki. Po latach wróciła do serialu już jako dorosła kobieta i ten powrót wywołuje wiele emocji wśród internautów.
REKLAMA
Zobacz wideo Wieniawa śpiewa w furze
Julia Wieniawa w "Rodzince.pl". Powrót roku poruszył widzów
Paula wraca do serialu, gdzie rozmawia między innymi z serialowym Kacprem na oczach Natalii Boskiej. Syn Boskich, który trochę wydoroślał, przypomina koleżance o obiecanym spotkaniu, co wprowadza niezręczną atmosferę. Do takich scen jesteśmy przyzwyczajeni w "Rodzince.pl". Perypetie Boskich często szokują i bawią. Jak widzowie odebrali tę sceną z Wieniawą w roli głównej? "Odcinek genialny, jak dotąd jeden z lepszych!", "Ona choćby grać nie musi", "Czuć mega obsesję na punkcie Pauli, interesujące co będzie dalej", "Wieniawa to stan umysłu", "Czy scenariusz pisał ten sam człowiek, który pisał do poprzednich sezonów? Bo aż się wierzyć nie chce, iż to ten sam" - czytamy komentarze na Instagramie serialu. Jak widać, głosy są podzielone. Serial mimo tego wciąż ma grono wiernych widzów, którzy czekali cierpliwie na nowy sezon. W najnowszych odcinkach uwaga widza ma jednak nie odchodzić od głównego wątku, którym jest rodzina Tomka - syn Boskich został ojcem i ponadto oczekuje na nowego potomka.
Julia Wieniawa w takich emocjach wracała do "Rodzinki.pl". Wspomniała o przemianie
Powrót serialu spotkał się z entuzjazmem fanów, a jak było u obsady? - Strasznie się bałam, iż będzie odgrzewany kotlet, wracanie do tego, co było... - wyznała Wieniawa u Wojewódzkiego i Kędzierskiego. Jej obawy minęły po wejściu na plan i przywitaniu się z serialową ekipą. - Moja Paula z tej wiecznie obrażonej, ale ubranej nieźle dziewczyny, wyrosła na recepcjonistkę u doktora chirurgii plastycznej, estetycznej. Ja ciągle wbijam do domu Kożuchowskiej i namawiam ją: 'Zrób sobie botoks, lifting', więc jestem dosyć śmieszną postacią - dodała w tym samym wywiadzie.