Widzowie "PnŚ" nie zostawili na Górskiej suchej nitki. W końcu zabrała głos

gazeta.pl 7 godzin temu
Joanna Górska i Łukasz Nowicki są prowadzącymi w "Pytaniu na śniadanie". Niedawno dziennikarka dostała dużo negatywnych komentarzy. Od razu zareagowała.
Joanna Górska zyskała popularność jako dziennikarka. Kobieta ma ponad 20-letnie doświadczenie. W swojej karierze pracowała już w TVP, Polsacie i TVN-ie. Ostatnio Górska musiała zmierzyć się ze słowami krytyki. Prowadząca "Pytania na śniadanie" przyznała otwarcie, iż nie czyta negatywnych opinii na swój temat.


REKLAMA


Zobacz wideo Koroniewska rzadko mówi o córkach. Tak reagują na reelsy Dowborów


Joanna Górska odpowiedziała na hejt. Tak skwitowała komentarze pełne krytyki
Joanna Górska wraz z Łukaszem Nowickim prowadzi "Pytanie na śniadanie". Nie każdy duet prowadzących zawsze trafia w gust widzów. Ostatnio internauci zwrócili uwagę Górskiej w mediach społecznościowych. Nie byli zachwyceni. "Wszystko jest ok, ale pani Asia w ogóle nie ma wigoru w sobie, taka sztywna kobieta, proszę pomyśleć o zmianie prowadzącej", "Pani Asia powinna sama zrezygnować z prowadzącej ten program" - czytamy na Facebooku. Joanna Górska od razu zareagowała. Krótko i na temat wyznała, co o tym myśli. - Przepracowałam to. Nie czytam, nie interesuję się, nie zaglądam. Zbyt dużo myślałam o tym, co dzieje się w internecie - podkreśliła portalowi Jastrząb Post.


Joanna Górska o diagnozie raka piersi. Opowiedziała swoją historię
Joanna Górska otwarcie mówi o swojej chorobie. Prowadząca "Pytanie na śniadanie" osiem lat temu usłyszała diagnozę: bardzo złośliwy, trójujemny rak piersi. Dziś otwarcie mówi o roli profilaktyki i wczesnego wykrycia choroby. W rozmowie z Plotkiem zdradziła szczegóły. - Od mojej diagnozy mija już osiem lat, ale pamiętam ten czas bardzo dokładnie. Czasem te obrazy do mnie wracają, ale dzięki terapii wiem, jak sobie z tym radzić i nie wpadać w pułapki złych wspomnień. Coś niepokojącego, między pachą a piersią, wyczułam na urlopie. Przez przypadek, w czasie kąpieli. Początkowo myślałam, iż może to zapalenie mieszka włosowego, ale intuicja mi podpowiadała, iż nie jest to nic dobrego - wspomina dziennikarka. Miała wtedy 39 lat i regularnie się badała. Niepokój skłonił ją do szybkiej wizyty u lekarza. Szczegóły wywiadu z Joanną Górską znajdziecie TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: W "PnŚ" rozmawiali o chorobie księżnej Kate, nagle Górska zaczęła mówić o raku. "Całował mnie w łysą głowę"
Idź do oryginalnego materiału