Widziałem recenzję TV Glow: hołd dla przemieniającej mocy fandomu

cyberfeed.pl 2 tygodni temu


Odkrywanie i chwytanie się dzieł sztuki, które dotykają Cię w głęboki, kształtujący sposób, to piękna część dorastania w świecie tak całkowicie nasyconym środkami masowego przekazu. W swoim pierwszym filmie pt. Wszyscy jedziemy na Wystawę Światowąscenarzystka i reżyserka Jane Schoenbrun zamieniła ten aspekt dzieciństwa w intymny horror o dojrzewaniu i kreowaniu własnej tożsamości w Internecie.

Ale z ich drugą funkcją, A24 Widziałem blask telewizoraSchoenbrun kultywuje tę ideę w jeszcze bardziej niepokojącą, poruszającą narrację, przedstawiając obsesyjny fandom zarówno jako błogosławieństwo, jak i przekleństwo. Mając na uwadze, iż Wszyscy jedziemy na Wystawę Światową był migawką życia w dobie nowoczesnych mediów społecznościowych, Widziałem blask telewizora to opowieść o tym, jak to było być nastolatkiem-wyrzutkiem w latach 90. — czasach, kiedy młodzi fani science fiction i fantasy często musieli odnajdywać się przez przypadek.

Choć we wspomnieniach siódmoklasisty Owena (Ian Foreman) z młodości pojawiają się przebłyski żywych kolorów, jego świat stał się krajobrazem podmiejskich beżów i przytłumionych neonów, gdy Widziałem blask telewizora przedstawia go w 1996 roku w noc wyborów. Kiedy jego szkoła przekształciła się w lokal wyborczy i wypełniła się nieznanymi twarzami, jest to ostatnie miejsce, w którym chce być, zwłaszcza z matką, Brendą (Danielle Deadwyler), unoszącą się nad jego ramieniem. Ale gdy Owen odchodzi, aby zobaczyć, jak wyglądają korytarze Liceum Void nocą, kiedy przyćmione oświetlenie sprawia, iż ​​budynek wydaje się niemal nieziemski, niespodziewanie spotyka Maddy (Brigette Lundy-Paine), kapryśną uczennicę dziewiątej klasy z twarzą ukrytą w książka.

Pomimo tego, iż oboje są samotnikami poszukującymi kontaktów społecznych, początkowo dwójka niezdarnych nastolatków nie wydaje się, żeby się dogadywali lub mieli wiele wspólnych zainteresowań. Ale kiedy Owen dostrzega, co czyta Maddy — przewodnik po odcinkach serii horrorów/fantasy dla młodzieży pt. Różowy nieprzezroczysty — jego ciekawość programu telewizyjnego wzbudza w niej pasję do mówienia o tym i rozpoczynają nieprawdopodobną, skomplikowaną przyjaźń.

Z Wszyscy idziemy w świat‘S SprawiedliwySchoenbrun stworzył niepokojącą i intensywną atmosferę grozy, umieszczając swoją historię głównie w jednym ciemnym pokoju i wielokrotnie odcinając się od filmów przedstawiających osoby biorące udział w tajemniczej grze internetowej inspirowanej filmem, inspirowanej Creepypastą. Widziałem blask telewizora odkrywa znacznie więcej „prawdziwego” świata, w którym znajdują się nieco starsi Owen (Justice Smith) i Maddy, poza swoimi sypialniami i piwnicą, gdzie mogą potajemnie oglądać Różowy nieprzezroczysty razem po raz pierwszy.

Ale gdy nastolatki zaczynają otwarcie opowiadać o swoich codziennych zmaganiach – jego ojciec (Fred Durst) stosuje przemoc emocjonalną, a ona nie jest bezpieczna we własnym domu – Widziałem blask telewizora również zanurza się Różowy nieprzezroczystyrzeczywistości potwora tygodnia w sposób ilustrujący rzeczy dotyczące Owena i Maddy, których żadne z nich nie jest w stanie w pełni wyrazić. Chociaż Widziałem blask telewizora prowadzi z estetyką lo-fi z lat 90., przywołującą na myśl dramaty o dojrzewaniu, takie jak Moje tak zwane życie I Dziwacy i maniacyto przez Buffy, postrach wampirów-jak uderzenia Różowy nieprzezroczysty że film ma swój własny charakter jako opowieść o ludziach queer, którzy znaleźli się w epoce przedinternetowych fandomów gatunkowych.

Wszystkim innym, Różowy nieprzezroczysty to po prostu tandetny serial o dwóch dziewczynach, które spotykają się na letnim obozie, odkrywają, iż łączy je potężne psychiczne połączenie, a następnie wykorzystują tę więź, aby rutynowo pokonywać siły zła po powrocie do domu, do swoich rodzin po przeciwnych stronach hrabstwa. Jednak dla Owena i Maddy bohaterki serialu Isabel (Helena Howard) i Tara (Lindsey Jordan) zapewniają tak potrzebną ucieczkę od monotonii ich zwykłego życia. Różowy nieprzezroczysty przemawia do dzieci tak głęboko, iż z czasem zaczynają wątpić, czy rzeczywiście mogą mieć z tym nadprzyrodzony związek.

Chociaż początkowo istnieją wyraźne rozgraniczenia między Widziałem blask telewizorarzeczywistość lo-fi i fosforyzujący świat Różowy nieprzezroczysty, Schoenbrun zaciera te granice, uzyskując efekt Davida Lynchiana, gdy film śledzi Owena i Maddy przez lata sekretnej przyjaźni. W miarę jak czas ciągnie tę dwójkę w różnych kierunkach, apatia, która dominuje w ich życiu, nabiera niepokojącego, złowrogiego charakteru. Tak naprawdę oboje czują się tak samo zagrożeni, jak Isabel i Tara podczas przygotowań Różowy nieprzezroczystyKlifowy finał piątego sezonu. A kiedy dom Maddy staje w płomieniach, a ona w tajemniczy sposób znika w tym samym tygodniu Różowy nieprzezroczysty zostaje odwołany, Owen nie może powstrzymać się od zastanowienia się, czy ich podejrzenia co do tego, iż serial jest czymś więcej niż tylko serialem telewizyjnym, mogą mieć podłoże.

W przeciwieństwie do bogatej palety dźwiękowej filmu, która rośnie, gdy muzycy tacy jak Phoebe Bridgers i Haley Dahl pojawiają się jako oni sami, Widziałem blask telewizoragłówni bohaterowie zapewniają powściągliwe występy, które raczej pokazują niż mówią, kim są Owen i Maddy. Są fanami serialu, który – przynajmniej dla Owena – wydaje się z biegiem lat coraz prostszy w tonie i naprawdę przeznaczony dla dzieci. Ale są to także dwie osoby zmagające się z egzystencjalną dysforią Różowy nieprzezroczysty pomaga im lepiej zrozumieć. Chociaż serial nie jest w stanie rozwiązać ich problemów, daje im ramy queerowej tożsamości, w które mogą się wcielić, oraz język pozwalający wyrazić głęboko zakorzenione emocje, które sprawiają, iż czują się tak różni od innych ludzi.

Im bardziej film przechodzi w tryb thrillera psychologicznego i fantasy, tym trudniej jest stwierdzić, jak mocno Owen i Maddy mają pojęcie o tym, co jest prawdziwe, a co nie. Ale zamiast sprawiać, iż historia którejkolwiek postaci będzie sprawiać wrażenie zagadki, którą masz rozwiązać za każdym razem Różowy nieprzezroczysty Zamiast tego krwawienie do rzeczywistości ilustruje, jak to jest tęsknić za czymś, co według ciebie istnieje tylko w fikcji telewizyjnej.

Nawet z kilkoma rozpraszającymi, burzącymi ściany wysypiskami ekspozycji, Widziałem blask telewizora to urzekający zegarek jako samodzielny film, który stara się uchwycić esencję istnienia jeden z dziwaków. Jednak najbardziej obiecujące w filmie jest to, jak wyraźnie odnosi się on do sposobu, w jaki szersza wizja Schoenbruna dotycząca ich „Trylogia ekranowa” – od czego się zaczęło Wszyscy jedziemy na Wystawę Światową – urósł. Ewolucja głosu twórcy filmowego nie zawsze jest wystarczającym powodem do zaintrygowania perspektywą tego, co może stworzyć w przyszłości. Ale wydaje się, iż w Schoenbrun panuje upał i Widziałem blask telewizora to mocny znak, iż nadejdą jeszcze większe rzeczy.

Widziałem blask telewizora w rolach głównych występują także Amber Benson, Emma Portner, Kristina Esfandiari, Connor O’Malley i Danny Tamberelli. Film zadebiutuje w wybranych kinach 3 maja, a szersza premiera kinowa będzie miała miejsce 17 maja.



Source link

Idź do oryginalnego materiału