"Widownia parskała śmiechem, a przecież amant jest piękny". 30 lat temu zmarł Kazimierz Wichniarz
Zdjęcie: Kazimierz Wichniarz w Dziadach w Teatrze Narodowym (1967)
W pamięci widzów pozostanie Zagłobą z "Potopu", ale to tylko wierzchołek góry jego osiągnięć. Kazimierz Wichniarz zachwycał różnorodnymi rolami i na scenie, i... w słuchowiskach radiowych, gdzie udało mu się stworzyć ponad 270 kreacji. Twierdził, iż życie prywatne również miał udane. Ożenił się z kobietą, którą bardzo kochał i tylko czasem trochę żałował, iż nie mogli zwiększyć swojej rodziny.