Wiarę w duchy przekuły w intratny biznes. Siostry Fox oszukały choćby rodzinę

kobieta.gazeta.pl 3 tygodni temu
Wiara w kontakt z duszami (lub duchami) zmarłych i zjawiska paranormalne nie są niczym nowym. Dowodem są liczne legendy, podania i powtarzane z pokolenia na pokolenie opowieści o "dobrych duchach", opiekunach i demonach. W XIX wieku opowieści te i zabobony zyskały nowy wymiar: spirytualizm. Niemały wpływ miały na to trzy siostry z Hydesville, Kate, Margaret i Leah Fox.
Wszystko zaczęło się, gdy siostry zaczęły "wyczuwać" rzekomego ducha nawiedzającego ich rodzinny dom w Hydesville w stanie Nowy Jork. 31 marca 1848 roku, dzień, który dziś uważa się za dzień "narodzin spirytualizmu", 14-letnia Margaret i 11-letnia Kate (co do ich wieku istnieją różne wersje) po raz pierwszy nawiązały "kontakt" z duchem. Wieść lotem błyskawicy rozeszła się po okolicy, niedługo też ustalono precyzyjny "alfabet" umożliwiający rozmowę przy pomocy stuków i odgłosów.


REKLAMA


Zobacz wideo Sikorski z "1670" zrezygnuje z kultowej fryzury? Już wiadomo


Siostry Fox rozmawiały z duchami. Dały początek seansom spirytystycznym
Duchem miał być zamordowany domokrążca Charles B. Rosma. Gdy Maggie i Katie przeniosły się do domu najstarszej siostry, Leah, w Rochester, duch podążył za nimi. Leah uznała, iż tę przedziwną relację warto przekuć "w mały biznes". W listopadzie 1849 roku w Corinthian Hall w Rochester przed blisko 400 osobami siostry Fox zademonstrowały swoje umiejętności, a prasa zaczęła rozpisywać się o "magicznych dziewczynach". Na seanse medium z ich udziałem przybywały tłumy. Siostry zyskały niesamowity rozgłos, a spirytualizm zaczął cieszyć się coraz większą popularnością zarówno w Stanach, jak i Europie.


Często w ramach rozrywki i ucieczki przed nudą organizowano seanse spirytystyczne, podczas których medium, osoba zdolna do odczuwania zjawisk telepatycznych i obcująca z duchami, "rozmawiała" ze zmarłymi członkami rodzin zgromadzonych przy stole. Wierzono też w zjawiska paranormalne, a na świecie "spirytystyczne show" organizowano na pęczki zarówno w wąskim gronie, jak i dla prawdziwych tłumów. Nie brakowało choćby "efektów specjalnych": wywracania stołów, błysków świateł, dziwnych dźwięków, "ektoplazmy" wypływającej z ciała medium i lewitacji.


Wielka mistyfikacja? Gdy ujawniły prawdę, wybuchł skandal
Problem w tym, iż w życiu sióstr... nie było żadnego ducha. Gdy między rodziną a Kate i Margaret wybuchł konflikt, siostry ujawniły swój sekret: to one odpowiedzialne były za rzekome odgłosy wydawane przez duchy.
Skandal ten polegał na tym, iż obie siostry najwyraźniej odziedziczyły słabość do alkoholu [...] i iż będąc w stanie szału psychicznego, wynikającego ze wspomnianej słabości, miały wściekłą kłótnię rodzinną, w trakcie której potępiły spirytyzm i ogłosiły, iż same były przyczyną stukania
- opisywał w 1922 roku Arthur Conan Doyle w artykule poświęconym trzem siostrom Fox. Efekty uzyskiwały dzięki m.in. jabłkom zawieszonym na sznurku, szuraniem nogami i strzelaniem stawami palców, m.in. u stopy. Margaret zademonstrowała to choćby na specjalnym seansie, który miał ukazać całą mistyfikację.


Siostry Fox, pierwsze 'medium'Siostry Fox, pierwsze 'medium', fot. Emma Hardinge Britten, Public domain, via Wikimedia Commons


Choć wybuchł niemały skandal, miłośników spirytualizmu i wierzących w zjawiska paranormalne, w tym samego Doyle'a, to nie przekonało. Szczególnie gdy w 1904 roku w piwnicach domu w Hydesville odnaleziono szkielet mężczyzny, czyli rzekomego ducha, z którym miały rozmawiać. Siostry Fox zapoczątkowały coś, czego już nie udało się zatrzymać. choćby Mary Todd Lincoln, pierwsza dama i żona Abrahama Lincolna, w Białym Domu organizowała seanse spirytystyczne. Ze zmarłymi próbowała porozumiewać się też królowa Wiktoria. Ostatecznie siostry Fox wycofały się z tego dementi.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału