Weronika Sowa, działająca pod pseudonimem Wersow, to jedna z najpopularniejszych influencerek w Polsce. Od lat jest czołową twórczynią w mediach społecznościowych, publikując treści na kanale na YouTube i na Instagramie. Wersow działa również jako piosenkarka. Ostatnio postanowiła zaprezentować fanom fragment najnowszego utworu. Zaśpiewała a capella, a nagranie znalazło się w sieci. Cieszyła się, iż może pokazać umiejętności wokalne obserwatorom. Jak się jednak okazało, internauci nie podzielili jej entuzjazmu.
REKLAMA
Zobacz wideo Żugaj wystąpiła w klipie Wersow. To jej największa konkurencja?
Wersow zaprezentowała umiejętności wokalne na TikToku. Takich komentarzy z pewnością się nie spodziewała
Na tiktokowym profilu Wersow znalazło się zupełnie niespodziewane nagranie. Celebrytka wyznała, iż właśnie stworzyła nową piosenkę. Postanowiła zaprezentować fanom zajawkę. Zaśpiewała fragment utworu. - Stwierdziłam, iż podzielę się z wami takim małym przedsmakiem. Także zapraszamy na koncert na żywo (...) Ja się zakochałam w tej piosence - powiedziała na początku. W komentarzach wybuchła prawdziwa afera. Internauci nie byli zadowoleni. Bardzo surowo ocenili celebrytkę. "Niestety żyjemy w czasach, gdzie nie talent, a pieniądze rządzą", "Ale boli mnie to, iż osoby, które nigdy w życiu nie powinny się brać za muzykę, zarabiają na tym więcej niż ludzie, którzy naprawdę potrafią śpiewać i kochają to od dziecka" - czytamy. Co sądzicie?
Wersow nie pierwszy raz jest w ogniu krytyki. Za co jeszcze jej się oberwało?
Niedawno Wersow zaprezentowała fanom metamorfozę pokoju. Celebrytka zapragnęła zmienić coś w swoim pomieszczeniu. Myślała nad nową aranżacją. Co za tym idzie, zrobiła pokaźne zakupy. To nie spodobało się fanom, którzy zarzucili jej epatowanie konsumpcjonizmem. "To jest raczej ostatni filmik, który oglądam. Wszystko opiera się na takim schemacie: idzie zima, kupujemy nowe dekoracje, dekorujemy dom, idą święta, idziemy do sklepu, kupujemy masę rzeczy, dekorujemy, idzie nowy, modny kolor, kupujemy rzeczy i dekorujemy dom. Gdzie te wszystkie rzeczy idą? Nie ma nic z poprzednich lat?", "Ona nie ma tygodnia, żeby czegoś nie kupiła, konsumpcjonizm", "A ten pokój przypadkiem nie przechodził metamorfozy, jakieś dwa miesiące temu?", "Nie piszcie mi, iż stać ją, to niech sobie kupuje, tyle się mówi o odpowiedzialnym kupowaniu, żeby dbać o planetę" - grzmieli pod nagraniem. ZOBACZ TEŻ: Wersow zagrała na nosie hejterom. Tak zareagowała na zarzuty, iż wygląda "staro"