Wenecja śladami Brunettiego, bohatera kryminałów Donny Leon
Zdjęcie: Widok z tarasu w pałacu Contarini del Bovolo na ukochane przez komisarza boczne uliczki i mostki. (Fot. Joanna Olekszyk i Katarzyna Miśkowiec)
Pogrążona w bizantyjskim letargu, otoczona seledynem laguny. Magnetyczna i uwodzicielska, kapryśna i nieprzyzwoita. Latem niemiłosiernie upalna, zimą – nasączona wilgocią i chłodem. Zdawałoby się, iż powiedziano o niej wszystko, ale Wenecja ciągle intryguje. Kto ją ujrzy, snuje własną opowieść. Tak jak pisarka Donna Leon.