Polityczny charakter niektórych prezentowanych filmów konkursowych wzbogacił wczoraj masowy protest przeciwko wojnie w Gazie. Marsz piętnujący działania Izraela przeszedł ulicami weneckiej wyspy Lido. Żaden inny tegoroczny festiwal nie zgromadził tak dużej grupy demonstrujących, szacowanej według dziennikarzy na kilka tysięcy zaangażowanych osób.
"Jesteście świadkami ludobójstwa" – głosił jeden z transparentów, który dało się dostrzec wczoraj na weneckiej wyspie Lido. Tysiące protestujących zebrało się, by zainteresowanie dziennikarzy filmowych z całego świata zwrócić na ciągnący się konflikt zbrojny pomiędzy Izraelem a Palestyną w Gazie. Obok palestyńskich flag demonstranci machali także tęczowymi proporcami oraz transparentami związków socjalistycznych, skandując swoje hasła w takt puszczonej z ciężarówki muzyki, znajdującej się na czele pochodu.
Celem protestujących był przemarsz aż pod czerwony dywan, rozpostarty przed kinową Salą Grande. Ich pochód miał dotrzeć tam przed oficjalną premierą filmu "Frankenstein" w reżyserii Guillermo del Toro, odciągając uwagę od Oscara Isaaca, Mii Goth i Jacoba Elordiego – głównych gwiazd produkcji. Jak informują dziennikarze portalu The Hollywood Reporter, służby porządkowe sukcesywnie uniemożliwiły ten plan grupie demonstrantów. Marsz przebiegł też bez cienia groźnych czy niebezpiecznych incydentów.
Co ważne w kontekście zorganizowanego protestu, temat wojny w Gazie jest w tym roku mocno obecny na weneckim festiwalu. W pierwszy dzień imprezy media na całym świecie obiegł fragment z konferencji prasowej. Przewodniczący jury Alexander Payne zapytany o zdanie w kwestii mocniejszego zaangażowania środowiska filmowego wyraźnie unikał jednoznacznej odpowiedzi.
Wojna w Gazie pozostaje obecna w Wenecji także na poziomie artystycznym. Jednym z konkursowych filmów jest nowy projekt tunezyjskiej reżyserki Kaouther Ben Hani. W "The Voice of Hind Rajab" opowiada przejmującą historię sześcioletniej palestyńskiej dziewczynki zamordowanej przez izraelskie wojsko w trakcie zbrojnego ataku w Gazie.
Protest przeciw wojnie w Gazie na festiwalu filmowym w Wenecji
A pro-Palestine march is about to get underway here in Venice during #Venezia82 with hundreds lining the streets of the Lido as they prepare to march towards festival headquarters. Guillermo del Toro’s Frankenstein is set to premiere at 6:45 pm local time which could see a… pic.twitter.com/IX2hmDw0Vs
— The Hollywood Reporter (@THR) August 30, 2025Temat wojny w Gazie obecny na festiwalu filmowym w Wenecji
"Jesteście świadkami ludobójstwa" – głosił jeden z transparentów, który dało się dostrzec wczoraj na weneckiej wyspie Lido. Tysiące protestujących zebrało się, by zainteresowanie dziennikarzy filmowych z całego świata zwrócić na ciągnący się konflikt zbrojny pomiędzy Izraelem a Palestyną w Gazie. Obok palestyńskich flag demonstranci machali także tęczowymi proporcami oraz transparentami związków socjalistycznych, skandując swoje hasła w takt puszczonej z ciężarówki muzyki, znajdującej się na czele pochodu.
Celem protestujących był przemarsz aż pod czerwony dywan, rozpostarty przed kinową Salą Grande. Ich pochód miał dotrzeć tam przed oficjalną premierą filmu "Frankenstein" w reżyserii Guillermo del Toro, odciągając uwagę od Oscara Isaaca, Mii Goth i Jacoba Elordiego – głównych gwiazd produkcji. Jak informują dziennikarze portalu The Hollywood Reporter, służby porządkowe sukcesywnie uniemożliwiły ten plan grupie demonstrantów. Marsz przebiegł też bez cienia groźnych czy niebezpiecznych incydentów.
Co ważne w kontekście zorganizowanego protestu, temat wojny w Gazie jest w tym roku mocno obecny na weneckim festiwalu. W pierwszy dzień imprezy media na całym świecie obiegł fragment z konferencji prasowej. Przewodniczący jury Alexander Payne zapytany o zdanie w kwestii mocniejszego zaangażowania środowiska filmowego wyraźnie unikał jednoznacznej odpowiedzi.
Wojna w Gazie pozostaje obecna w Wenecji także na poziomie artystycznym. Jednym z konkursowych filmów jest nowy projekt tunezyjskiej reżyserki Kaouther Ben Hani. W "The Voice of Hind Rajab" opowiada przejmującą historię sześcioletniej palestyńskiej dziewczynki zamordowanej przez izraelskie wojsko w trakcie zbrojnego ataku w Gazie.
"Nie chcemy innej ziemi" – zwiastun filmu
