Podczas tegorocznej gali Złotej Piłki w Paryżu uwagę mediów i uczestników przykuła Rute Cardoso. To właśnie ona, wdowa po 28-letnim piłkarzu Diogo Jocie, zjawiła się na czerwonym dywanie w Theatre du Chatelet. Jej obecność nie była przypadkowa – kobieta pojawiła się tam, by uczcić pamięć swojego zmarłego męża oraz jego brata.
Rute Cardoso jest matką trójki dzieci i zaledwie 11 dni przed tragedią powiedziała „tak” swojemu mężowi. Jej obecność podczas prestiżowej gali była niezwykle przejmującym i symbolicznym gestem.
Rute Cardoso oddała hołd tragicznie zmarłemu Diogo Jocie
Rute Cardoso pojawiła się na czerwonym dywanie gali Złotej Piłki w długiej, białej sukni wyszywanej koralikami, z ziemiopodobną peleryną. Stylizacja była nie tylko elegancka, ale również głęboko symboliczna – biel sukni mogła być znakiem żałoby i pamięci o ukochanym mężu.
Jej obecność została odebrana jako cichy, ale bardzo wyrazisty hołd dla Diogo Joty i jego brata. W paryskim Theatre du Chatelet, gdzie odbywała się gala, wiele osób wyraziło wzruszenie i wsparcie wobec kobiety, która mimo osobistej tragedii zdecydowała się publicznie uczcić pamięć swoich bliskich.
Tragiczna śmierć Diogo Joty wstrząsnęła światem
Diogo Jota, piłkarz Liverpoolu i reprezentant Portugalii, zginął 3 lipca 2025 roku w wypadku samochodowym. Razem z nim życie stracił jego brat, Andre Silva. Do tragedii doszło w Hiszpanii – samochód, którym podróżowali, zjechał z autostrady i stanął w płomieniach.
Wydarzenie wstrząsnęło światem sportu oraz opinią publiczną. Fakt, iż młody zawodnik zginął zaledwie kilkanaście dni po ślubie, jeszcze bardziej wzmocnił dramatyczny wydźwięk całej sytuacji.
Zobacz także: Tak wygląda grób Soni Szklanowskiej. Trudno powstrzymać łzy
