Warto wydać #23: Doubleduck

komiksydisneya.pl 2 dni temu

Od kilkunastu lat jednym z najpopularniejszych disnejowskich cykli wydawanych w Polsce jest Doubleduck, który opowiada o Donaldzie pracującym dla Agencji chroniącej świat przed wszelkimi niebezpieczeństwami, w tym złowrogą Organizacją. Parę komiksów z tego cyklu nie wydano po polsku, a pozostałe pojawiły się w kilkudziesięciu różnych wydaniach, więc warto byłoby w końcu zebrać je w jednej edycji.

Nadarza się ku temu dobra okazja, ponieważ w poprzednim roku w Lustiges Taschenbuch Premium pojawił się tom poświęcony Doubleduckowi. Liczy on 388 stron i zawiera pierwszych pięć komiksów o Doubleducku, wszystkie wydane kilkanaście lat temu w Polsce, a także jedną 6-stronicową historię, która nie pojawiła się po polsku. Przy okazji warto wspomnieć, że LTB Premium jest gigantową serią, w której pojawiło się wiele innych ciekawych cykli, a jeden z jej tomów, z komiksem Miecz z lodu, zostanie niedługo przedrukowany w Polsce. Więc szanse na pojawienie się tomu z Doubleduckiem są dość duże.

Można podejrzewać, iż w następnych latach w Niemczech do sprzedaży trafią kolejne tomy poświęcone Doubleduckowi, w tym te zawierające długie historie pominięte w polskim Gigancie Poleca. Biorąc pod uwagę, iż cykl obecnie we Włoszech nie jest zbytnio rozwijany, w ciągu ostatnich 5 lat pojawiły się tylko dwa krótkie komiksy, to takie wydanie mogłoby zebrać całość w pięciu tomach. Na pewno byłaby to prawdziwa gratka dla wielu fanów Gigantów, i tych obecnych, i tych sprzed ponad dekady.

Nie jest oczywiście to jedyne zbiorcze wydanie, ponieważ w latach 2017-2022 całość cyklu pojawiła się we Włoszech w 9 tomach Disney Definitive Collection. Wydanie od niemieckiej edycji różni się tylko tym, iż zostało wydane w cieńszych tomach, w większym formacie, a w 1. albumie pojawiło się wprowadzenie. Warto jednak zauważyć, iż w trakcie wydawania serii zmieniła się koncepcja na nią, pierwsze 3 tomy liczą po 110-160 stron, a od 4. są to tomy mające po 200-300 stron. Więc w przypadku ewentualnego wydania w Polsce, należałoby to wyrównać.

Warto też wspomnieć o francuskim wydaniu Donald spécial DoubleDuck, ponieważ jest to chyba najlepsza do tej pory wydana zbiorcza edycja Doubleducka. Całość cyklu wydano w sześciu tomach liczących po 340 stron, jednak w przeciwieństwie do dwóch poprzednich edycji, zawierają one poza komiksami także okładki oryginalnych wydań. Niby nie jest to nic aż tak istotnego, ale zawsze fajnie, jeżeli w wydaniu zbiorczym można znaleźć chociażby taki dodatek.

A co wy sądzicie o tym pomyśle? Bylibyście nim zainteresowani, a może bardziej czekacie na inne wydania? Wszelkie zastrzeżenia i propozycje piszcie w komentarzach.

Źródło ilustracji: Disney Publshing Worldwide

Idź do oryginalnego materiału