Od kilkunastu lat jednym z najpopularniejszych disnejowskich cykli wydawanych w Polsce jest Doubleduck, który opowiada o Donaldzie pracującym dla Agencji chroniącej świat przed wszelkimi niebezpieczeństwami, w tym złowrogą Organizacją. Parę komiksów z tego cyklu nie wydano po polsku, a pozostałe pojawiły się w kilkudziesięciu różnych wydaniach, więc warto byłoby w końcu zebrać je w jednej edycji.
Nadarza się ku temu dobra okazja, ponieważ w poprzednim roku w Lustiges Taschenbuch Premium pojawił się tom poświęcony Doubleduckowi. Liczy on 388 stron i zawiera pierwszych pięć komiksów o Doubleducku, wszystkie wydane kilkanaście lat temu w Polsce, a także jedną 6-stronicową historię, która nie pojawiła się po polsku. Przy okazji warto wspomnieć, że LTB Premium jest gigantową serią, w której pojawiło się wiele innych ciekawych cykli, a jeden z jej tomów, z komiksem Miecz z lodu, zostanie niedługo przedrukowany w Polsce. Więc szanse na pojawienie się tomu z Doubleduckiem są dość duże.
Można podejrzewać, iż w następnych latach w Niemczech do sprzedaży trafią
kolejne tomy poświęcone Doubleduckowi, w tym te zawierające długie historie
pominięte w polskim Gigancie Poleca. Biorąc pod uwagę, iż cykl obecnie
we Włoszech nie jest zbytnio rozwijany, w ciągu ostatnich 5 lat pojawiły się
tylko dwa krótkie komiksy, to takie wydanie mogłoby zebrać całość w pięciu
tomach. Na pewno byłaby to prawdziwa gratka dla wielu fanów Gigantów, i
tych obecnych, i tych sprzed ponad dekady.
Warto też wspomnieć o francuskim wydaniu Donald spécial DoubleDuck, ponieważ jest to chyba najlepsza do tej pory wydana zbiorcza edycja Doubleducka. Całość cyklu wydano w sześciu tomach liczących po 340 stron, jednak w przeciwieństwie do dwóch poprzednich edycji, zawierają one poza komiksami także okładki oryginalnych wydań. Niby nie jest to nic aż tak istotnego, ale zawsze fajnie, jeżeli w wydaniu zbiorczym można znaleźć chociażby taki dodatek.
A co wy sądzicie o tym pomyśle? Bylibyście nim zainteresowani, a może bardziej czekacie na inne wydania? Wszelkie zastrzeżenia i propozycje piszcie w komentarzach.
Źródło ilustracji: Disney Publshing Worldwide