Walentynkowizja

uwielbiampandy.blogspot.com 3 tygodni temu
Jestem sobie u babci, wracam do Krakowa w środę rano. Jest przyjemnie. Niedawno skończyliśmy oglądać polskie kwalifikacje na Eurowizję. Dużo komentowania na wykopie i Twitterze jak zawsze sprawia mi frajdę. Bałem się w ostatnich dniach, iż będziemy mieć powtórkę z 2023 roku i znowu wyniki zostaną zniekształcone na korzyść kogoś w stylu Blanki (nie wybaczę nigdy celowej przegranej Gladiatora na rzecz Solo). Ogólnie TVP pod względem technicznym zaliczyło niezły progres, ale kolejność startowa widocznie faworyzowała niektórych wykonawców. Do tego druga połowa wieczoru była po prostu smętna i nudna. Cieszyłem się, iż przynajmniej wystąpił Baby Lasagna! Słucham od roku wielu jego piosenek.
Moje oceny dzisiejszych występów
Jak się czuję ze zwycięstwem Justyny Steczkowskiej? Miałem z początku wrażenie, iż nie poszło jej dobrze, ale jestem zadowolony z ostatecznego wyniku. Mam wrażenie, iż pójdzie nam dobrze. Jej występ z pewnością będzie jeszcze lepszy na prawdziwej, eurowizyjnej scenie! Wiadomo, iż są osoby rozczarowane jej zwycięstwem (choć więcej takich na naszym podwórku, bo zagraniczni fani są zachwyceni), ale gdyby wygrał Podlaski Bounce to również byłbym przeszczęśliwy. Top 2 zdecydowanie zasłużyło na swoje miejsca. Do zobaczenia w maju!
Idź do oryginalnego materiału