W tym serialu Disney+ będzie mnóstwo scen seksu. Gwiazdor zdradza kulisy dorosłej produkcji platformy

serialowa.pl 2 tygodni temu

Niebawem na platformie Disney+ pojawi się serial „Rywale”, w którym w jednej z ról głównych występuje David Tennant. Gwiazdor „Doktora Who” opowiedział o scenach seksu, z którymi musiał się zmierzyć, choć nie jest fanem.

„Rywale” to serial opowiadający o konflikcie, który wybucha w latach 80. między posłem do parlamentu a właścicielem lokalnej telewizji. W głównych rolach w produkcji – która pojawi się 18 października na Disney+ – występują Alex Hassell („The Boys”) i David Tennant („Doktor Who”). W najnowszym wywiadzie opowiedzieli oni o rozbieranych scenach, które szczególnie przykrzyły się drugiemu z aktorów.

Rywale – David Tennant i sceny seksu. Będzie ich sporo

Nadchodzący serial jest adaptacją powieści o tym samym tytule autorstwa Jilly Cooper, która rozpoczęła całą serię. Akcja „Rywali” rozgrywa się w fikcyjnym angielskim hrabstwie Rutshire, w którym Rupert Campbell-Black (Hassell) i lord Tony Baddingham (Tennant) prowadzą rywalizację, która przenika do świata stacji telewizyjnej Corinium.

Zgodnie z opisem w serialu nie zabraknie „romantycznych uwikłań, nikczemnych transakcji, dowcipu i seksu”. To właśnie na tym ostatnim aspekcie skupili się odtwórcy tytułowych ról w rozmowie z Radio Times. Tennant zdradził, iż choć jego ekranowy „rywal” musiał występować nago na ekranie nieco częściej, doświadczenie to niekoniecznie przypadło mu do gustu. Niemniej, rozumie, czemu należało się poświęcić.

— Nie jest to coś, na co czekam z niecierpliwością. Nie musiałem występować nago tak często jak [Alex Hassell], ale każdy z nas miał z tym do czynienia. Część historii dotyczy tego, jak ludzie radzą sobie ze swoją seksualnością – na dobre i na złe, w pozytywny i negatywny sposób. To część tego, co napisała Jilly, i to jest historia, którą zdecydowaliśmy się opowiedzieć. Myślę, iż ważne jest, aby się z tym zmierzyć i nie unikać tego. Przypuszczam, iż częścią pracy aktora jest to, iż trzeba się przemóc, ponieważ próbuje się wpuścić ludzi do intymnego życia tych postaci i tego, co to o nich mówi. Chodzi mi o to, iż wszystkie te sceny działają na rzecz postaci, wpływają na historię, więc musisz skupić się na tym aspekcie opowiadania historii i zapomnieć o sobie.

Uzupełniając odpowiedź swojego przedmówcy, Hassell dodał, iż w obliczu tak wielu rozbieranych scen – szczególnie w jego przypadku – twórcy bardzo dobrze zadbali o to, by aktorzy zawsze czuli się komfortowo na planie.

— Bardzo ważne było również to, iż mieliśmy pewność, iż grupa ludzi, z którymi pracowaliśmy i dla których pracowaliśmy, miała na uwadze to, dlaczego będziemy kręcić te sceny i co robią z tą historią. Od razu było widać, iż wszystkim zależało na tych samych sprawach i chcieli się nami zaopiekować, upewnić się, iż czujemy się komfortowo. Naprawdę skupiali się na tym, dlaczego każda scena była ważna z perspektywy opowiadania historii lub rozwoju postaci – podsumował ekranowy Rupert Campbell-Black, który stał się flagową postacią literackiego cyklu Cooper.

Oprócz odtwórców ról głownych w „Rywalach” występują również m.in. Aidan Turner („Poldark”), Nafessa Williams („Black Lightning”), Katherine Parkinson („Humans”) i Bella Maclean („Sex Education”). Scenariusz napisali Dominic Treadwell-Collins („Skandal w angielskim stylu”) i Laura Wade („Klub dla wybrańców”). Za kamerą serialu stanął Elliot Hegarty („Ted Lasso”). W oczekiwaniu na premierę sprawdźcie zwiastun serialu „Rywale”.

Rywale – premiera serialu 18 października na Disney+

Idź do oryginalnego materiału