Kilka minut po godzinie 7 rano w ostrowskim śródmieściu rozegrała się scena, która na moment zmroziła krew w żyłach jednemu z mieszkańców. Spokojny poranek przerwał widok z okna, który wyglądał jak wyjęty z najczarniejszego scenariusza.
Mężczyzna zauważył w oknie sąsiedniego budynku coś, co z daleka przypominało sylwetkę człowieka. Postać zdawała się bezwładnie zwisać z klamki okiennej. Przez głowę świadka przebiegły najgorsze myśli – wszystko wyglądało tak, jakby sąsiad odebrał sobie życie. Nie tracąc czasu, chwycił za telefon i zadzwonił pod numer alarmowy.
Na miejsce, czyli na Plac 23 Stycznia w Ostrowie Wielkopolskim, natychmiast skierowano służby ratownicze. Wśród nich byli strażacy, którzy przygotowywali się na interwencję o bardzo poważnym charakterze. Każda taka sytuacja wymaga szybkiego działania i pełnej mobilizacji.
Gdy ratownicy dotarli pod wskazany adres i dokładnie przyjrzeli się „wiszącej postaci”, napięcie gwałtownie opadło. Okazało się, iż dramatyczny obraz był jedynie złudzeniem. W oknie nie wisiał człowiek, a… kurtka należąca do mieszkańca lokalu, zawieszona w taki sposób, iż z daleka mogła przypominać sylwetkę osoby.
Na szczęście interwencja zakończyła się bezpiecznie i bez potwierdzenia zdarzenia. Choć cała sytuacja może dziś wywoływać uśmiech, pokazuje, jak łatwo o niepokojące skojarzenia i jak ważna jest czujność mieszkańców. W tym przypadku lepiej było zareagować i sprawdzić, niż zignorować potencjalne zagrożenie.
(wizualizacja zdarzenia)















