W najnowszym odcinku "Milionerów" emocje sięgnęły zenitu. Na ekranach zobaczyliśmy dalszą część gry Rity, która przybyła do studia z mamą, Agnieszką. Uczestniczka od początku radziła sobie znakomicie, spokojnie pokonując kolejne etapy i zdobywając coraz wyższe kwoty. Nie przejmowała się choćby tym, iż nie ma już kół ratunkowych, które wykorzystała w poprzednim odcinku. Jak poradziła sobie z pytaniem za ćwierć miliona złotych?
REKLAMA
Zobacz wideo Urbański odsłania kulisy nowych "Milionerów". Będzie trudniej?
Nieoczekiwany moment w "Milionerach". Pytanie o ćwierć miliona skłoniło uczestniczkę do rezygnacji
Stawką było ćwierć miliona złotych, a kłopotliwe pytanie brzmiało: "Rekamiera to rodzaj:" A: Szezlongu, B: Berżery, C. Gerydonu, D. Etażerki". Uczestniczka gwałtownie przyznała, iż nie zna odpowiedzi. W tej sytuacji zdecydowała się podjąć decyzję, która zaważyła na wszystkim - wycofała się z gry. W międzyczasie okazało się, iż gdyby uczestniczka strzeliła i wybrała odpowiedź, która wydawała się jej poprawna - D, musiałaby pożegnać się z dalszą z grą. Co ciekawe, taką samą błędną odpowiedź zaznaczyłaby również mama Rity. Ostatecznie prawidłową okazała się A. Czym jest rekamiera? To odmiana leżanki z jednym lub dwoma bokami wywiniętymi u góry.
Hubert Urbański o swoim transferze do Polsatu. Zamiana stacji nie była dla niego łatwa
Od pewnego czasu głośno jest nie tylko o emocjonalnych rozgrywkach w samym programie, ale również o tym, co dzieje się za kulisami produkcji. Przypomnijmy, iż od nowego sezonu show nie jest już emitowane w TVN, a Polsacie. Hubert Urbański również przeszedł do konkurencji, co wywołało duże poruszenie wśród widzów i branży. Sam prezenter odniósł się do swojej decyzji w rozmowie z Plotkiem. - Przejście formatu było podstawowym powodem tego, iż i ja przeszedłem. Ja przeszedłem z i za formatem - wyznał. Prowadzący nie ukrywał również emocji związanych z rozstaniem z dotychczasową stacją. - Kawał mnie został w TVN-ie i tak na swoją skalę, jak mogłem się pożegnać, tak zrobiłem to u siebie na Instagramie. To rzeczywiście były wspaniałe lata i ja tam poznałem taką masę ludzi, przy których serce mocniej mi bije. (...) Cóż, życie toczy się dalej, ale ja mam bardzo ciepłe wspomnienia i bardzo dużo dobrego po prostu mnie tam spotkało - podsumował.















