W tym artykule:
1. „The Game” – fabuła, obsada i twórcy
2. „The Game” – recenzja
3. „The Game” – gdzie obejrzeć?
Tak właśnie jest z tym brytyjskim thrillerem szpiegowskim, który łączy w sobie duszny klimat zimnej wojny, pełnokrwiste postacie i świetną intrygę. jeżeli nie znacie „The Game”, koniecznie nadróbcie zaległości.
„The Game” – fabuła, obsada i twórcy
Akcja serialu rozgrywa się w 1972 roku, w samym środku zimnej wojny. Młody agent MI5, Joe Lambe (Tom Hughes), wraca do ojczyzny po nieudanej misji w Polsce i roku spędzonym w niewoli. Wokół niego narastają podejrzenia o zdradę, a jego lojalność zostaje wystawiona na ciężką próbę. Mimo wszystko Lambe odzyskuje zaufanie swojego przełożonego, „Daddy'ego” (Brian Cox). Gdy w jego ręce trafiają informacje od radzieckiego szpiega, wychodzi na jaw tajny plan „Szkło”, który może doprowadzić do katastrofy w Wielkiej Brytanii. Co więcej, na horyzoncie pojawia się postać Odyna – oficera KGB, z którym Lambe ma osobiste rachunki do wyrównania.
Za produkcję odpowiada BBC, za reżyserię Niall MacCormick i Daniel O'Hara. W rolach głównych występują: Brian Cox (znany widzom m.in. z „Sukcesji”) jako „Daddy”, charyzmatyczny szef MI5 oraz Tom Hughes jako agent Joe Lambe, a także m.in. Paul Ritter, Victoria Hamilton, Jonathan Aris, Judy Parfitt, Shaun Dooley, Chloe Pirrie i Zana Marjanović.
„The Game” – recenzja
„The Game” to sześcioczęściowy brytyjski thriller szpiegowski, który przenosi widza do lat 70., w sam środek zimnej wojny. Serial łączy klasyczną atmosferę kina szpiegowskiego z powolnym, budującym napięcie stylem narracji. Fabuła skupia się na agencie MI5 (Tom Hughes), który zostaje wciągnięty w rozgrywkę pomiędzy brytyjskimi służbami a radzieckim wywiadem. Lambe, rozdarty między obowiązkiem a własnymi demonami, jest bohaterem niejednoznacznym – jego motywacje nie zawsze są klarowne, co dodatkowo wzmacnia klimat podejrzeń i paranoi.
Atutem produkcji jest fantastyczna obsada. Tom Hughes jako Lambe radzi sobie doskonale, Brian Cox w roli bezwzględnego szefa wywiadu pozostało lepszy. Nie bez znaczenia są także postacie drugoplanowe, które czynią całą intrygę jeszcze bardziej wielowymiarową. Zachwyca dopracowana scenografia i kostiumy, które wiernie oddają klimat Wielkiej Brytanii lat 70. – od biur MI5 po mroczne zaułki Londynu. Serial celowo rezygnuje z dynamicznych pościgów czy widowiskowych efektów, stawiając raczej na powolne odkrywanie kolejnych warstw intrygi. Dzięki temu „The Game” bliżej do klasycznych dzieł Johna le Carré niż do współczesnych sensacyjnych thrillerów.
I choć dla niektórych serial może wydawać się zbyt wolny, to dla miłośników klasycznych opowieści szpiegowskich będzie to satysfakcjonująca podróż do słusznie minionej epoki.
„The Game” – gdzie obejrzeć?
Miniserial „The Game” dostępny jest na TVP VOD. Obejrzycie go w ramach pakietu płatnego.
View oEmbed on the source website




