Z odcinka na odcinek "Hotel Paradise" dostarcza coraz więcej emocji. Uczestnicy dwoją się i troją, by jak najdłużej pozostać w rajskiej willi. Nie brakuje intryg, niespodziewanych zwrotów akcji i gorących konfliktów, które potrafią wywrócić układy do góry nogami w zaledwie kilka minut. Są i momenty szczerości. W 12. odcinku Magda i Natalia odbyły poważną rozmowę. Polały się łzy.
REKLAMA
Zobacz wideo El Dursi czuje presję, aby wrócić do formy sprzed ciąży. Co z "Hotelem Paradise"?
"Hotel Paradise". Natalia w końcu powiedziała prawdę Magdzie. "Naprawdę się popłaczę"
Natalia początkowo nie była pozytywnie nastawiona do Magdy, jednak z każdą godziną spędzoną w hotelu coraz bardziej rozumiała, iż jej pierwsze wrażenie było mylne. - Wiem, iż w poprzednich odcinkach mogłam wyjść na mega fałszywca, ale no chcę wrócić do tego, co było wcześniej. Chcę pokazać siebie z całego serca, iż jestem fajna, iż jestem dobra, iż przyszłam po to, żeby się mega bawić i poznać kogoś, z kim mogę stworzyć relację - mówiła do kamery.
W końcu postanowiła porozmawiać z Magdą i powiedzieć jej, iż nie wypowiadała się o niej najlepiej. - Madziu, ja cię przepraszam. Teraz szczerze cię przepraszam i jest mi przykro, iż ja miałam złe zdanie na twój temat, naprawdę - mówiła ze łzami w oczach. - Ale ja nie jestem zła. Absolutnie - odparła jej Magda. - Ale ja jestem zła. Czuję żal, iż powiedziałam, iż pewnie z Kubą grasz, iż jesteś fałszywa. Ja naprawdę przysięgam, iż jeżeli usłyszysz na początkowych odcinkach złe zdanie, to ja się popłaczę. Naprawdę się popłaczę, bo jesteś fajna - wyznała zapłakana. Rozmowa zakończyła się szczerym uściskiem obu uczestniczek.
Hotel ParadiseOtwórz galerię
"Hotel Paradise". Widzowie nie wytrzymali po ostatnim quizie. "To jest niewiarygodne"
Ostatnio uczestnicy mieli okazję sprawdzić swoją znajomość z geografii. Niestety pytania zadane przez Edytę Zając okazały się dla nich zbyt trudne. Najwięcej emocji wśród widzów zbudziło to o kraj kwitnących wiśni. Jedna z uczestniczek wypaliła, iż w ten sposób nazywana jest Francja, ponieważ to właśnie tam produkuje się... wino. Widzowie nie kryli oburzenia. "Serio? To są podstawy, jak można tego nie wiedzieć", "Boże, tragedia, to było chyba jedno z najłatwiejszych pytań" - pisali.