W filmie „Północ Południe” Quebonafide chciałby być Jokerem, a jest Adasiem Miauczyńskim [Recenzja]

zwierciadlo.pl 3 godzin temu
Muzyczny film „Północ Południe”, który znalazł się w Konkursie Perspektywy Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni kończy dedykacja – od Quebonafide, czyli Kuby Grabowskiego, dla mamy. Wzruszający gest na, długo zapowiadany, koniec kariery ma w sobie coś z okrzyku: „zobacz mamo, jestem na ekranie!”. Z jednej strony jest to ujmujące, iż artysta postanowił podzielić się ze światem odłamkiem skrzętnie skrywanej prywatności. Z drugiej, myślę, iż najlepszą platformą dla jego twórczości pozostają krótsze metraże na YouTubie. Seria teledysków z musicalową otoczką, zmontowanych w godzinny materiał, nie staje się automatycznie filmem, raczej przerostem formy nad treścią.
Idź do oryginalnego materiału