Nowa płyta Viki Gabor "Spektrum uczuć" pokazuje jej emocjonalną dojrzałość. Artystka zdradziła, iż tworzenie muzyki stało się dla niej sposobem na przełamywanie barier i wyrażanie siebie. W rozmowie mówiła o emocjach towarzyszących nagrywaniu płyty, współpracy z Malikiem Montaną oraz o tym, jak język wpływa na jej artystyczny rozwój.
REKLAMA
Zobacz wideo Viki Gabor o minusach showbiznesu. "Najgorsze jest to, iż to dorośli hejtują i normalizują hejt"
"Nie czuję się komfortowo w języku polskim". Viki Gabor o barierze językowej
W rozmowie Viki opowiedziała o swojej relacji z polszczyzną: - Jak mam być szczera, to pisanie polskich tekstów jest dla mnie bardzo trudne. Nie jestem w stanie ich pisać. Ja mogę pomóc i dodać kilka słów od siebie, ale przez to, iż brakuje mi bardzo dużo słów po polsku, nie jestem w stanie wyrazić swoich emocji w stu procentach - wyznała. Nie kryła, iż choćby w rozmowie stwarza jej on problem. - Nie czuję się komfortowo w języku polskim - przyznała.
Artystka zaczęła naukę polskiego dopiero w wieku dziesięciu lat, dlatego przy tworzeniu tekstów w tym języku wciąż napotyka trudności. Mimo to stara się przełamywać barierę i coraz częściej eksperymentuje z językiem polskim w muzyce. - Ja po prostu czuję angielski, on jest dla mnie taki melodyjny, a polski jest twardy - podkreśliła.
Muzyka jako sposób na wyrażanie emocji. Autentyczność ważniejsza niż trendy
Wokalistka dodała, iż muzyka daje jej przestrzeń do szczerego wyrażania siebie. - Śpiewam o takich bardzo choćby prywatnych rzeczach. Musiałam przekroczyć pewną barierę, którą sobie postawiłam jakiś czas temu. Dlatego ta płyta jest dla mnie tak bardzo ważna, bo śpiewam o takich bardzo choćby prywatnych rzeczach - powiedziała. "Spektrum uczuć" to dla niej nie tylko muzyczny, ale także emocjonalny przełom. To pierwsza płyta, w której artystka opowiada o swoich doświadczeniach i życiu osobistym.
Gabor przyznała, iż nie chce podążać za modą. "Nie będę się pchać do trendów i do tego, co teraz króluje na polskim rynku muzycznym. Trzeba tworzyć to, co się czuje". Podkreśliła, iż woli być szczera niż popularna. Dzięki temu jej nowa płyta różni się od dotychczasowych projektów i pokazuje, iż wreszcie śpiewa w zgodzie ze sobą.
Malik Montana jak starszy brat. Plany na przyszłość
Viki z ciepłem opowiedziała o współpracy z Malikiem Montaną. - Peligroso jest o relacji pomiędzy mną a chłopakiem. W całej piosence śpiewam o tym, iż Malik jest takim moim starszym bratem. On też nawija o tym, iż jest moim starszym bratem i iż mnie chroni właśnie od takich ludzi, którzy chcą dla mnie źle - podkreśliła.
kooperacja z Malikiem dodała jej muzyce świeżości i zagranicznego charakteru. Jak mówiła, artysta wprowadził do jej twórczości "zagraniczny flow" i stał się dla niej ważnym wsparciem. Na zakończenie rozmowy Gabor zdradziła, iż chce rozwijać się także za granicą. - Chciałabym bardziej pracować za granicą i myślę, iż już niedługo będę się realizować w tym kierunku - wyznała. Nie zamierza jednak odcinać się od polskiej sceny. Jak podkreśliła, jej marzeniem jest tworzenie muzyki, która łączy języki i kultury, ponieważ muzyka, jak mówi, "potrafi przekraczać granice słów i emocji".




![Potrójny sukces szpitala z Lublina [ZDJĘCIA]](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/11/EAttachments906731869a9931979f151150f17669003e6a232.jpg?size=md)







