Veronica Cartwright opowiedziała o kulisach słynnej sceny z „Obcego”. Czego nie była świadoma?

film.org.pl 16 godzin temu

Obcy – ósmy pasażer Nostromo to klasyk kina science fiction i produkcja umieszczana na listach najlepszych w historii, a jedną z najsłynniejszych scen jest ta, w której z klatki piersiowej jednego z bohaterów wydostaje się kosmita. Na temat tego fragmentu wypowiedziała się Veronica Cartwright, która w filmie wcieliła się w rolę Lambert.

W podcaście Just Foolin About with Michael Biehn aktorka potwierdziła, iż reakcje aktorów w scenie nie były wyłącznie efektem scenariusza.

Przez kilka godzin siedzeliśmy w garderobie i zastanawialiśmy się, co się dzieje. Potem zjedliśmy lunch i wreszcie nas wezwano. Cały plan był pokryty plastikiem i nieładnie to pachniało. Były cztery kamery, po jednej na każdego z nas, bo musieliśmy to zrobić w jednym ujęciu. Stwór zaczął wychodzić, aż nagle Ridley zarządził cięcie. Przybiegli, żeby przyciąć trochę otwór w koszulce. Podniosło to oczekiwanie.

Cartwright kontynuuje:

Byłam zafascynowana, gdy na to patrzyłam. Nie wiedziałam, iż będzie woreczek z krwią, a ta trafiła mnie prosto w twarz, wykrzyknęłam „O Boże!”. Wycofałam się i uderzyłam kolanami w siedzenie, potknęłam się. Potem zobaczyłam, iż oni wciąż kręcą, więc wróciłam do sceny. To było absurdalne.

Scenę udało się nakręcić przy pierwszej próbie, a aby to zrobić, Scott użył sztucznej klatki piersiowej; Hurt wystawiał głowę i ręce z dziury w stole. Chestburster został przepchnięty przez lalkarza, który trzymał kukłę na kijku. Scena skłoniła Stanleya Kubricka do tego, by zadzwonić do Scota i spytać, jak udało mu się ją zrealizować.

Idź do oryginalnego materiału