Pięć lat temu z inicjatywy Marka Książka oraz środowisk twórczych nie tylko Olsztyna (Związku Literatów Polskich oraz Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczpospolitej) ustanowiono nagrodę literacko-dziennikarską im. Henryka Panasa. Dotychczasowymi laureatami byli pisarze i dziennikarze: Krzysztof Daukszewicz, Aleksander Kwaśniewski, Wacław Radziwinowicz oraz Wiktor Marek Leyk. Wszyscy związani z regionem.
Kapituła nie miała wątpliwości
W tym roku statuetka trafiła w ręce kobiety. Osoby nietuzinkowej, wybitnej dziennikarki i autorki literatury faktu, urodzonej w Pieniężnie na Warmii – Magdaleny Rigamonti. Autorki, która podejmuje tematy niewygodne, trudne, często dotyczące życia i śmierci, a także niełatwych ludzkich wyborów. Jej niekoniunkturalne opinie wzbudzają ogromne zainteresowanie czytelników, a książka „Niewygodni. Mówią prawdę o wojnie” to praca wybitna.
Uroczystość wręczenia statuetki z wizerunkiem patrona odbyła się pod honorowym patronatem marszałka województwa warmińsko-mazurskiego Marcina Kuchcińskiego w sali kopernikowskiej olsztyńskiego zamku 11 września 2025 roku, w 40. rocznicę śmierci Henryka Panasa. Zbiegła się również z 70. rocznicą powstania olsztyńskiego oddziału Związku Literatów Polskich…
Słowo pisarzy musi mieć siłę miecza
– Historia ZLP na Warmii i Mazurach to czas trudny, ale wyjątkowo ciekawy. Ostatnia decyzja ministerstwa – nadanie Olsztyńskiemu Oddziałowi ZLP odznaczenia Zasłużony dla Kultury Polskiej jest jakby ukoronowaniem naszej wieloletniej pracy – mówi Andrzej Cieślak, prezes oddziału.
– To uznanie za lata twórczej i organizacyjnej aktywności wiodących literatów regionu. Współtwórców i organizatorów licznych wydarzeń: sympozjów naukowych, konkursów, imprez traktujących książkę jako narzędzie budowania tożsamości narodowej. Wymienię choćby wiceprezesa Jerzego Górczyńskiego z Sępopola czy sekretarza Jerzego Szczudlika z Łupsztychu. Największą jednak zasługę przypisuję działaniom terenowych pasjonatów – członków rzeczywistych oddziału: Jerzemu Sałacie z Bartoszyc, Annie Barbarze Czuraj-Struzik z Działdowa, Hannie Szymborskiej z Mrągowa, Bożennie Beacie Parzuchowskiej z Przasnysza. Dodam, iż to m.in. z inicjatywy naszego ZLP powstało i prosperowało przed laty Wydawnictwo POJEZIERZE, promotor tysięcy tytułów książek. Dzisiaj działamy w symbiozie z lokalnymi instytucjami i organizacjami podzielającymi nasze przekonanie, iż słowo pisarskie ma siłę miecza. Bo ma siłę miecza, choćby w tych trudnych czasach, kiedy czytelnictwo z roku na rok jest coraz słabsze – kończy Andrzej Cieślak.