Uwielbiani bohaterowie powrócą po raz trzeci. Jest jedna poważna zmiana

swiatseriali.interia.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Uwielbiani bohaterowie powrócą po raz trzeci. AMC dało zielone światło na realizację nowych odcinków serialu "The Walking Dead: Dead City". Jest jednak jedna poważna zmiana. Chodzi o stanowisko showrunnera.


"The Walking Dead: Dead City": drugi spin-off kultowego serialu


"The Walking Dead: Dead City" to jeden z trzech spin-offów kultowego "The Walking Dead". W "Dead City" (2023) widzowie śledzą losy Maggie (Lauren Cohan) oraz Negana (Jeffrey Dean Morgan), którzy po wydarzeniach z serialu-matki trafiają do Nowego Jorku, gdzie muszą stawić czoło nowym zagrożeniom i wyzwaniom. Pierwszy sezon "Dead City" trafił do serwisu Canal+ 28 kwietnia, odcinki drugiego były udostępniane od 5 maja 2025 roku.


W najnowszym sezonie Maggie (Lauren Cohan) i Negan (Jeffrey Dean Morgan) wyruszają do postapokaliptycznego Manhattanu, który w niczym nie przypomina pełnej życia części Nowego Jorku. "Zrujnowane miasto jest pełne zombie i mieszkańców, którzy przekształcili Nowy Jork w swój własny świat" - czytamy w informacji prasowej. Reklama


W kolejnych odcinkach Maggie i Negan znajdą się po przeciwnych stronach barykady. Akcja rozgrywa się pół roku po wydarzeniach z finału pierwszego sezonu, a walka o przejęcie Manhattanu przybiera na sile. Losy bohaterów, jak czytamy, "wciąż się przeplatają, a droga do przetrwania okazuje się bardziej skomplikowana, niż mogli sobie wyobrazić".


"The Walknig Dead: Dead City": serial został wznowiony na trzeci sezon


Jak widać oglądalność nowych przygód Maggie i Negana podoba się włodarzom stacji AMC. Serial został wznowiony na trzeci sezon. Poproawdzi go jednak nowy showrunner. Stery nad projektem przejmie Sean Hoffman, który wcześniej przez trzy lata był współproducentem “The Walking Dead". Zastąpi on tym samym Eliego Jo Eli Jorné.
Zdjęcia do nowych odcinków mają rozpocząć się tej jesieni w Bostonie. W rolach głównych powrócą oczywiście Jeffrey Dean Morgan oraz Lauren Cohan.
Zobacz też: Sceny akcji może grać z zamkniętymi oczami. To, co zrobiła teraz, wbija w fotel
Idź do oryginalnego materiału