Polska z limitem od USA: Ustępująca administracja prezydenta USA Joe Bidena nakłada na Polskę limit zakupu najnowszych chipów potrzebnych do tworzenia zaawansowanych technologii AI (sztucznej inteligencji) - poinformowała "Rzeczpospolita". Nowe regulacje zaczną obowiązywać w ciągu 120 dni. Dziennikarze zwrócili jednak uwagę, iż limit jest na tyle wysoki (50 tys. procesorów w ciągu dwóch lat, ale może być podniesiony do 100 tys.), iż przerasta popyt na czipy w Polsce. Są jednak inne konsekwencje.
REKLAMA
Konsekwencje limitów dla Polski: Nowe regulacje są ciosem wizerunkowym dla Polski zakwalifikowanej do państw ograniczonego zaufania, wśród których znajdują się między innymi Izrael, Czechy, Austria i Portugalia. Dodatkowo zmiany mogą ograniczyć zainteresowanie firm technologicznych Polską, ponieważ będą one musiały przejść amerykańską kontrolę bezpieczeństwa w przypadku planów zbudowania centrum danych AI.
Zobacz wideo To nie śniło się choćby jego największym sceptykom. Trump chce odebrać Danii... Grenlandię?
KE i eksperci zaniepokojeni: "Jesteśmy zaniepokojeni przyjętymi dziś środkami USA ograniczającymi dostęp do eksportu zaawansowanych chipów AI dla wybranych państw członkowskich UE i ich firm" - napisała Komisja Europejska i zaznaczyła, iż podzieliła się obawami z obecną administracją USA, z którą liczy na konstruktywną współpracę. "Czyli co? Jesteśmy jak i całe CEE (Europa Środkowo-Wschodnia - red.) na równi z Mongolią, połową Afryki i Azji? Nie do wiary... Sprowadza się to do tego, o czym nieustannie mówię - albo będziemy rozwijać naszą gospodarkę w oparciu o interes narodowy, by być tak samo atrakcyjnym krajem do robienia biznesu z USA jak kraje 'starej Europy', albo będziemy kolonią" - napisał przedsiębiorca Rafał Brzoska. Więcej informacji na temat USA znajduje się w artykule: "To przyczyna pożarów w Kalifornii? Media przekazały nowe informacje. Są już pierwsze pozwy".
Źródła: Rzeczpospolita, Rafał Brzoska na X, Komisja Europejska