Marcin Hakiel i Dominika Serowska niedługo powitają na świecie swoje pierwsze wspólne dziecko. Zakochani chętnie dzielą się z mediami szczegółami tego pięknego czasu, więc nikogo nie powinien dziwić fakt, iż pojawili się w niedzielę w parentingowym programie TVP2, by opowiedzieć o oczekiwaniu na potomka. Stwierdzili, iż nie ma nigdy idealnego czasu w ciążę, choć ta ich bardzo ucieszyła. Zachwycone nowym rodzeństwem są też ponoć dzieci Hakiela z małżeństwa z Katarzyną Cichopek: Adam i Helena. W pewnym momencie tancerz został nieco zaskoczony wyznaniem partnerki.
REKLAMA
Dominika Serowska nie chce Marcina Hakiela przy porodzie
Prowadząca Paulina Drażba zapytała bowiem swoich gości, czy chcieliby rodzić wspólnie. Na odpowiedź Serowskiej nie trzeba było długo czekać. - Wspólnie chyba niekoniecznie - odparła bez cienia wahania Dominika w programie "Mamaland". - Tak? - odpowiedział mocno zaskoczony tancerz. Jego partnerka nie ustępowała. - Tak. Marcin proponował. Na początku ciąży pamiętam, iż rozmawialiśmy o tym, aczkolwiek ja nie jestem fanką takich eksperymentów. Więc raczej nie - podsumowała kobieta. W dalszej części rozmowy zakochani przyznali, iż nie są parą, która unika kłótni. - U nas jest dużo emocji - zaśmiał się Hakiel.
Zobacz wideo Tak tańczy Marcin Hakiel
Marcin Hakiel na razie nie planuje ślubu
Kilka dni temu Marcin i Dominika zostali zapytani o ślub. Okazało się, iż na razie poprzestają na zaręczynach, które za nimi, i skupiają się na porodzie. - Jak będzie miał być ślub, to będzie, a jak nie, też dobrze. Nie do wszystkiego jest potrzebny - wyznała Dominika na łamach "Twojego imperium". W tym temacie jest u nich pełna zgodność. - Zgadza się, wszystko w swoim czasie. Nie ma co za bardzo galopować. I tak mamy szybki tryb... - potwierdził tancerz. Przypomnijmy, iż podczas baby shower informowali, iż czekają na syna. Teraz dzieci Hakiela aktywnie uczestniczą w przygotowaniach do narodzin nowego członka rodziny. - Helenka często rozmawia z Dominiką o wyprawce, śpioszkach, pieluszkach. Kiedy kupiliśmy łóżeczko, chciała je ze mną składać. Zrobiliśmy to razem - dodał Marcin.