Michael Madsen zasłynął rolami w głośnych filmach Quentina Tarantino. Widzowie oglądali go m.in. w produkcjach: "Wściekłe psy", "Kill Bill" oraz "Nienawistna ósemka". 3 lipca media obiegła informacja o śmierci aktora. "Funkcjonariusze odpowiedzieli na wezwanie pod numer alarmowy 911 w jego domu w Malibu, a o godzinie 8:25 stwierdzono zgon" - powiedział rzecznik prasowy Departamentu Szeryfa Hrabstwa Los Angeles w rozmowie z The Hollywood Reporter. Teraz do mediów trafiły nowe wiadomości o Madsenie.
REKLAMA
Zobacz wideo Minge o kryzysie. Nagle wspomniała o "wyroku śmierci"
Michael Madsen nie żyje. Tabloid dotarł do aktu zgonu
Tabloid TMZ dotarł do aktu zgonu aktora. "Uzyskaliśmy akt zgonu od lekarza sądowego hrabstwa Los Angeles, który stwierdza, iż przyczyną zatrzymania krążenia była kardiomiopatia, choroba wieńcowa i przewlekły alkoholizm. Innym istotnym schorzeniem była choroba zakrzepowo-zatorowa – zakrzepy krwi powodujące niedrożność naczyń lub tętnic" - czytamy na stronie. Przekazano także informacje na temat ciała Michaela Madsena. "Zgodnie z aktem zgonu, został skremowany" - przekazał portal TMZ. Zdjęcia aktora znajdziecie w naszej galerii.
galOtwórz galerię
Michael Madsen pożegnany przez współpracowników. "Był jednym z najbardziej kultowych aktorów Hollywood"
Śmierć aktora poruszyła wiele osób. Głos zabrali także jego przedstawiciele, którzy wspomnieli o pracy Madsena. "W ciągu ostatnich dwóch lat Michael Madsen wykonał niesamowitą pracę przy niezależnych filmach, w tym nadchodzących filmach fabularnych 'Resurrection Road', 'Concessions' i 'Cookbook for Southern Housewives', i naprawdę nie mógł się doczekać tego kolejnego rozdziału w swoim życiu. Michael przygotowywał się również do wydania nowej książki 'Tears For My Father: Outlaw Thoughts and Poems', która jest w tej chwili redagowana" - przekazali menadżerowie Madsena - Susan Ferris i Ron Smith oraz rzeczniczka prasowa Liz Rodriguez we wspólnym oświadczeniu. Padły także słowa o jego osiągnięciach. "Michael Madsen był jednym z najbardziej kultowych aktorów Hollywood, za którym będzie tęsknić wielu" - dodali.