Uczestniczki "Rolnik szuka żony" wystroiły się na Andrzejki. Niebywałe, kto wyprawił przyjęcie

gazeta.pl 21 minut temu
W noc z 29 na 30 listopada co roku realizowane są Andrzejki, a wielu decyduje się na imprezowanie. Nie inaczej było w przypadku uczestniczek 11. edycji "Rolnik szuka żony". Nie uwierzycie, z kim się bawiły tego wieczoru!
Co roku wielu decyduje się na organizowanie imprez andrzejkowych. 29 listopada na zabawę wybrały się uczestniczki 11. edycji "Rolnik szuka żony" - Agata Matuszewska i Wiktoria Żmuda-Trzebiatowska, które dzięki programowi się zaprzyjaźniły. W mediach społecznościowych pokazały, jak się odstrzeliły. Okazało się, iż panie bawiły się u boku uczestników programu!

REKLAMA







Zobacz wideo Kamila Boś z "Rolnik szuka żony" walczy ze stereotypami. "Ciężko pracuje, nie tylko wyglądam"



"Rolnik szuka żony". Uczestnicy bawili się razem na Andrzejkach. Wszystko uwiecznili w sieci
29 listopada Agata Matuszewska i Wiktoria Żmuda-Trzebiatowska pochwaliły się wspólnym zdjęciem tuż po godzinie 18. Młodsza z uczestniczek postawiła na różową sukienkę z dekoltem, a jej przyjaciółka wybrała chabrową kreację z kwiatami. Niedługo później ujawniły, iż nie bawiły się na imprezie andrzejkowej same. Na Facebooku Agaty pojawiło się zdjęcie, na którym możemy zobaczyć uczestników 11. edycji z "Rolnik szuka żony"! Na ujęciu widać Adama, Sebastiana oraz Rafała. "Bawimy się" - napisała Matuszewska. 1 grudnia ujawniła, kto był gospodarzem zabawy. "Dzięki Rafał Gajda za zaproszenie na zabawę andrzejkową i za gościnność w Twoim domu czas wracać do codzienności" - przekazała rolniczka.





"Rolnik szuka żony". Karolina wściekła się na Rolanda. Niewiarygodne, o co im poszło
12. edycja randkowego show powoli dobiega końca. W 11. odcinku Karolina, którą wybrał Roland, ujawniła, iż doszło pomiędzy nimi do kłótni. - Byłam u niego i nie będę ukrywała, iż się pokłóciliśmy, więc wyjechałam i od tamtej pory nie widzieliśmy się już - relacjonowała uczestniczka programu. Roland jednak przeprosił Karolinę. Po krótkiej rozmowie odeszła z płaczem. - Na ten moment nas nie widzę - stwierdziła. - Nie walczysz o mnie, w ogóle, chociaż raz chciałabym, żebyś stanął na wysokości zadania i zachował się jak facet. Ja nie chcę w tym związku nosić spodni, ja chcę być kobietą - dodała zasmucona. W odcinku dowiedzieliśmy się także, co było przyczyną kłótni pary. Jak się okazuje, Roland napisał do swojej kandydatki list, w którym przedstawił szereg wymagań odnośnie swojej partnerki. W korespondencji poruszył m.in... kwestię intymności. Widzowie programu się oburzyli, o czym przeczytacie tutaj: Burza w sieci po emisji "Rolnika". Zachowanie Rolanda zszokowało widzów. "Podpisał kawalerski wyrok"
Idź do oryginalnego materiału