W konkursie głównym tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni znalazł się "Brat" z Agnieszką Grochowską i Julianem Świeżewskim. To poruszająca opowieść o kobiecie i rodzinie wystawionych na próbę w świecie przemocy, niespełnionych ambicji i narastającego chaosu. Dziś jako pierwsi w Polsce prezentujemy Wam zwiastun i plakat filmu.
Bohaterka Grochowskiej - matka dwóch dorastających synów - to kobieta zdecydowana, by wyrwać rodzinę z zamkniętego kręgu milczenia i przemocy. walczy nie tylko z rzeczywistością, ale też z własnymi decyzjami i ich ceną. Na przekór swoim słabościom, a może właśnie w nich, znajduje ogromną siłę i determinację. Stojąc na krawędzi, decyduje się podjąć walkę. Walkę o rodzinę, o swoje dzieci, ale przede wszystkim o siebie - mówi o swojej postaci Grochowska. To aktorka, która potrafi budować wiarygodnie postaci, balansujące na krawędzi własnej wytrzymałości, nie gubiąc dla nich współczucia i zrozumienia. Jej dojrzała emocjonalność pozwala na wypełnienie filmowej Agnieszki wewnętrzną prawdą o szczególnej wartości - dodaje reżyser Maciej Sobieszczański.
W tej opowieści o przyspieszonym dojrzewaniu szczególne miejsce zajmuje Konrad (Julian Świeżewski), trener starszego syna Agnieszki, Dawida. Najprostszymi gestami pokazuje jej, iż choćby w niedoskonałym świecie można znaleźć przestrzeń na empatię i normalność. Jego obecność uświadamia Agnieszce, iż być może jeszcze nie wszystko stracone.
Reżyser, nagradzany wcześniej m.in. za "Zgodę", buduje świat z pozornie zwyczajnych sytuacji. Natomiast każda z nich odsłania coś istotnego: o lojalności, wstydzie, dumie i bezwarunkowej miłości. "Brat" to historia rodziny, w której każdy walczy – na swój sposób – o bliskość, której nikt nie potrafi do końca nazwać.
Obok Grochowskiej i Świeżewskiego na ekranie pojawiają się Tomasz Schuchardt i Jacek Braciak. W rolach głównych zadebiutują na wielkim ekranie w świetnym stylu młodzi aktorzy, Filip Wiłkomirski i Tytus Szymczuk, wybrani przez reżysera w wielomiesięcznym castingu na zawodach i w klubach judo. Braterstwo to niewidzialna nić, która - jeżeli mamy szczęście - prowadzi nas przez życie i pomaga przetrwać. Szukałem chłopców, których musiałem połączyć taką symbiotyczną więzią. Obaj bardzo gwałtownie się ze sobą związali, jeszcze podczas prób stali się jednym organizmem. Z uwagi na swoje sportowe zaplecze nie bali się wyzwań i co najważniejsze porażek. Myślę, iż traktowali mnie jak swojego trenera, który daje im niecodzienne zadania. Stworzyliśmy dla nich bezpieczną przestrzeń do zabawy a oni nam zaufali. To była wielka przyjemność - mówi o nich Maciej Sobieszczański.
Główny bohater filmu 14-letni Dawid opiekuje się młodszym bratem i próbuje sprostać oczekiwaniom matki, która chce wyrwać się z toksycznej przeszłości i zacząć od nowa, bez męża osadzonego w więzieniu. Choć chłopak ma talent i siłę, to w codzienności rozpiętej między szkołą, domem i ulicą coraz trudniej mu zachować kontrolę. Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, gdy w ich życie wkracza Konrad – jedyny dorosły, któremu Dawid naprawdę ufa. To jednak dopiero początek burzliwych wydarzeń, które mogą ostatecznie rozbić tę rodzinę… albo ją ocalić.
"Brat" trafi do kin 5 grudnia.
Zwiastun filmu "Brat"

Bohaterka Grochowskiej - matka dwóch dorastających synów - to kobieta zdecydowana, by wyrwać rodzinę z zamkniętego kręgu milczenia i przemocy. walczy nie tylko z rzeczywistością, ale też z własnymi decyzjami i ich ceną. Na przekór swoim słabościom, a może właśnie w nich, znajduje ogromną siłę i determinację. Stojąc na krawędzi, decyduje się podjąć walkę. Walkę o rodzinę, o swoje dzieci, ale przede wszystkim o siebie - mówi o swojej postaci Grochowska. To aktorka, która potrafi budować wiarygodnie postaci, balansujące na krawędzi własnej wytrzymałości, nie gubiąc dla nich współczucia i zrozumienia. Jej dojrzała emocjonalność pozwala na wypełnienie filmowej Agnieszki wewnętrzną prawdą o szczególnej wartości - dodaje reżyser Maciej Sobieszczański.
W tej opowieści o przyspieszonym dojrzewaniu szczególne miejsce zajmuje Konrad (Julian Świeżewski), trener starszego syna Agnieszki, Dawida. Najprostszymi gestami pokazuje jej, iż choćby w niedoskonałym świecie można znaleźć przestrzeń na empatię i normalność. Jego obecność uświadamia Agnieszce, iż być może jeszcze nie wszystko stracone.
Reżyser, nagradzany wcześniej m.in. za "Zgodę", buduje świat z pozornie zwyczajnych sytuacji. Natomiast każda z nich odsłania coś istotnego: o lojalności, wstydzie, dumie i bezwarunkowej miłości. "Brat" to historia rodziny, w której każdy walczy – na swój sposób – o bliskość, której nikt nie potrafi do końca nazwać.
Obok Grochowskiej i Świeżewskiego na ekranie pojawiają się Tomasz Schuchardt i Jacek Braciak. W rolach głównych zadebiutują na wielkim ekranie w świetnym stylu młodzi aktorzy, Filip Wiłkomirski i Tytus Szymczuk, wybrani przez reżysera w wielomiesięcznym castingu na zawodach i w klubach judo. Braterstwo to niewidzialna nić, która - jeżeli mamy szczęście - prowadzi nas przez życie i pomaga przetrwać. Szukałem chłopców, których musiałem połączyć taką symbiotyczną więzią. Obaj bardzo gwałtownie się ze sobą związali, jeszcze podczas prób stali się jednym organizmem. Z uwagi na swoje sportowe zaplecze nie bali się wyzwań i co najważniejsze porażek. Myślę, iż traktowali mnie jak swojego trenera, który daje im niecodzienne zadania. Stworzyliśmy dla nich bezpieczną przestrzeń do zabawy a oni nam zaufali. To była wielka przyjemność - mówi o nich Maciej Sobieszczański.
Główny bohater filmu 14-letni Dawid opiekuje się młodszym bratem i próbuje sprostać oczekiwaniom matki, która chce wyrwać się z toksycznej przeszłości i zacząć od nowa, bez męża osadzonego w więzieniu. Choć chłopak ma talent i siłę, to w codzienności rozpiętej między szkołą, domem i ulicą coraz trudniej mu zachować kontrolę. Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, gdy w ich życie wkracza Konrad – jedyny dorosły, któremu Dawid naprawdę ufa. To jednak dopiero początek burzliwych wydarzeń, które mogą ostatecznie rozbić tę rodzinę… albo ją ocalić.
"Brat" trafi do kin 5 grudnia.