Tyler, The Creator rozwiewa wątpliwości. Tego hitu nie usłyszymy na koncertach

Tyler, The Creator ostro skomentował prośbę jednego z fanów.

Tyler, The Creator jest w trakcie światowej trasy koncertowej „Chromakopia: The World Tour”, promującej jego najnowszy album z 2024 roku. Podczas występu w Orlando 22 marca jeden z fanów zaczął skandować tytuł „Deathcamp”, domagając się wykonania utworu z albumu „Cherry Bomb” z 2015 roku. Kilka dni później ponowił swoją prośbę w mediach społecznościowych, pisząc na platformie X:

Zacząłem skandować „Cherry Bomb” w sobotę i zrobię to ponownie dzisiaj. Muszę usłyszeć „Deathcamp” na żywo.

Tyler gwałtownie odpowiedział na ten wpis. Artysta jasno dał do zrozumienia, iż nie zamierza zmieniać setlisty pod wpływem nacisków publiczności:

Skandujcie, ile chcecie (mam nadzieję, iż nie, bo to strasznie irytujące podczas koncertu). I tak tego nie zagram. Skandowanie nie sprawi, iż nagle będę miał na to ochotę.

Reakcja fanów w mediach społecznościowych była podzielona. Niektórzy popierali decyzję Tylera i uważali, iż artyście należy pozwolić na swobodny dobór utworów. Inni twierdzili, iż skoro fani kupują bilety i wspierają jego twórczość, powinni mieć wpływ na repertuar koncertów.

„Deathcamp” był jednym z głównych singli promujących „Cherry Bomb”. W 2023 roku Tyler przyznał w podcaście Rap Radar, iż przez cały czas lubi ten album, mimo iż kojarzy mu się z trudnym okresem w życiu.

Niedługo Tyler odwiedzi również Polskę. Artysta wystąpi 10 maja w Krakowie, a towarzyszyć mu będą Lil Yachty i Paris Texas.