Małgorzata Socha od wielu lat jest szczęśliwą żoną Krzysztofa Wiśniewskiego. Okazuje się, iż w jeden z ważnych kwestii para trzyma się na dystans. O co chodzi?
Małgorzata Socha od lat spełnia jako aktorka, a dzięki temu też jest gwiazdą show-biznesu. Regularnie pojawia się w produkcjach dużego i małego ekranu. W swoim zawodowym dorobku może się pochwalić wieloma rolami, które zapadły widzom w pamięć.
Wszystko zaczęło się od serialu Na Wspólnej, z którego postanowiła zrezygnować po 15 latach. Jej talent gwałtownie spowodował, iż stała się jedną z bardziej rozchwytywanych gwiazd. W zawodowym grafiku Sochy nie brakuje kolejnych wyzwań, a pomimo tego nie przeszkodziło jej to w ułożeniu sobie życia prywatnego.
Małgosia jest szczęśliwą żoną i matką. Razem ze swoim mężem Krzysztofem Wiśniewskim wychowuję troje dzieci. Najstarsza z nich to Zosia, która ma już 9 lat, następnie urodziła się Basia, która skończyła 6 lat i a najmłodszy jest 4-letni Staś.
Gwiazda jeszcze do niedawna jak oka w głowie strzegła wizerunku swoich pociech i nie pokazywała ich twarzy w social mediach. Wszystko zmieniło się, gdy razem z całą familią wystąpiła w reklamie marki biżuteryjnej.
Małgorzata Socha o finansach. Jak dogadała się z mężem?
Małgosia Socha poznała swojego męża, gdy była jeszcze nastolatką. W związku byli przez kilka lat, ale młodemu mężczyźnie nie było spieszno do ożenku. Kilka lat temu pojawiła się anegdota dotycząca tego, jak aktorka przekonała partnera do rychłego ślubu.
Życiowy partner aktorki już dwa lata był jej narzeczonym i z nią mieszkał… ale wcale nie spieszyło się mu do ołtarza. Pani Małgorzata za to chciała zostać żoną. Sama więc znalazła weselną salę i zarezerwowała termin. Ukochanemu dała czas na decyzję o ślubie do… następnego ranka. Na szczęście on powiedział: tak! – jakiś czas temu informował magazyn Świat i Ludzie.
Po ślubie sporo się w ich życiu zmieniło, ale na pewno nie to, iż są jedną z najpiękniejszych par a w show-biznesie. Ostatnio Małgosia wyjawiła, jak wygląda podział związany z finansami w ich domu. Dla wielu małżeństw to może być zaskoczeniem, ponieważ zakochani nie mają wspólnego konta w banku.
Nie mamy przed sobą tajemnic finansowych, bo to nie o to chodzi. Mamy osobne konta, żyjemy wspólnie, ale w niezależności finansowej. W tym związku jesteśmy siebie pewni, bo czujemy się równoprawni. Nie ma tego, iż ktoś jest lepszy, gorszy i pod kogoś musimy się układać. To jest zdrowe – cytuje słowa gwiazdy Życie na gorąco.
Trzeba przyznać, iż takie rozwiązanie wśród małżeństw w show-biznesie jest niezwykle popularne.
Ile zarabia Małgosia Socha?
Super Express jakiś czas temu zainteresował się zarobkami Małgosi. Tabloid ustalił, iż w ostatnim czasie w związku z działalnością reklamową gwiazda mogła liczyć na ogromne wpływy.
Tylko w ostatnich tygodniach aktorka zaczęła promować też światową markę szamponów i równie popularną światową markę kosmetyków do makijażu. Za każdą z tych reklam mogła zainkasować choćby 500 tys. zł. – czytamy.
Wspomniana reklama biżuterii, gdzie zaangażowana była cała rodzina, mogła wzbogacić konto aktorki aż o 1 mln złotych. To jednak nie koniec. Instagram również jest miejscem, które przynosi Małgosi niezły zysk. Jak informuje wspomniana gazeta, każdego miesiąca dzięki social mediom aktorka wzbogaca się choćby o 100 tys. złotych. Wyliczono, iż gwiazda każdego roku z samych reklam osiąga około 3 mln złotych zysku.
Małgorzata Socha jeszcze nie może pozwolić sobie na to, by jak Marek Kondrat żyć z reklamy. Jest dużo młodsza i nie ma jeszcze takiej pozycji. Poza tym nie może być znana tylko z grania w reklamach. jeżeli przestanie grać w serialach, w końcu zniknie też i z reklam – mówi dla Super Expressu dr Wojciech Szalkiewicz.