„Zbrodnie po sąsiedzku” mają w zwyczaju zapowiadać w finale sprawę kolejnego sezonu – i nie inaczej jest w 3. serii. Czemu trafiło na tę postać i czy naprawdę nie żyje? Co czeka nas w 4. sezonie? Uwaga na spoilery.
3. sezon „Zbrodni po sąsiedzku” dobiegł końca, a finał jest już dostępny na Disney+. Równocześnie ogłoszono, iż powstanie 4. sezon „Zbrodni po sąsiedzku”, a my jako widzowie już wiemy, czyją śmierć będą rozpracowywać bohaterowie.
Zbrodnie po sąsiedzku sezon 3 – dlaczego Sazz nie żyje?
W końcówce 10. odcinka pt. „Premiera” ekipa świętuje sukces sztuki Olivera (Martin Short). Na przyjęciu w Arconii pojawia się także Sazz (Jane Lynch), która idzie po wino do mieszkania Charlesa (Steve Martin). Nagle ktoś strzela zza okna, a kula godzi w jego długoletnią dublerkę, która zakrwawiona pada na ziemię.
Współtwórca serialu John Hoffman w rozmowie z serwisem TVLine został zapytany, czy postać naprawdę nie żyje i czy mordercy nie chodziło jednak o Charlesa – w końcu jego była dublerka była ubrana niemal identycznie. Hoffman enigmatycznie stwierdził, iż „lubi utrzymywać dla siebie i być otwartym na wiele możliwości” i iż „to było mieszkanie Charlesa, światła były zgaszone…”. A dlaczego padło akurat na Sazz? Czy miało znaczenie to, iż to dla widzów bliższa postać niż Bunny Folger i Ben Glenroy?
— To jeden z powodów, dla których to zrobiliśmy. Nie mieliśmy wcześniej ukochanej postaci [jako ofiary morderstwa]. Posiadanie osobistych powiązań jest zawsze bardzo pomocne. To cię napędza, tworzy wiele uczuć i wiąże trio [z naszą tajemnicą] w zupełnie inny sposób. Ale nie zrobiliśmy też czegoś takiego – nie chcę powiedzieć zbyt wiele, ale były pewne rzeczy, których jeszcze nie zrobiliśmy w tej sekwencji, i to mnie podekscytowało. To jest osobiste, smutne i zaskakujące, a publiczność coś poczuje. Być może nas znienawidzą!
Hoffman zasugerował, iż Sazz odegra większą rolę w 4. sezonie i lepiej poznamy bohaterkę. Sama Jane Lynch podobno była zachwycona pomysłem, by to właśnie jej postać padła ofiarą kolejnej zbrodni w Arconii. I tak, zdecydowanie możemy liczyć na to, iż będziemy widywać ją częściej na ekranie w nadchodzącej serii.
— Poczułem się trochę pewniej, kiedy zaproponowałem ten pomysł Jane Lynch, a ona się rozpromieniła. Powiedziała, iż bardzo jej się to podoba, ponieważ zna serial i wie, iż spędzamy dużo czasu z naszymi ofiarami, a ja nie mogę się doczekać, aby to zrobić [z Sazz]. Postać stworzona przez Jane jest genialna. Chcę zobaczyć i dowiedzieć się więcej o tym, jak wyglądało jej życie i co działo się w jej życiu, gdy nasze trio będzie prowadzić śledztwo, ale nie mogę powiedzieć zbyt wiele więcej.
Kto zabił Sazz? Czy możliwe jest, iż z więzienia wyszła Jan (Amy Ryan) i postanowiła się zemścić na swoim byłym facecie, tylko źle trafiła? W końcu jej mieszkanie było naprzeciwko. Pewne jest, iż sprawa z pewnością będzie zagmatwana. Na ten moment nie wiadomo, kiedy zobaczymy 4. sezon „Zbrodni po sąsiedzku”.