Platforma Netflix przygotowuje filmową ekranizację gry wideo "Sifu", która opowiada o zemście w konwencji chińskiego "kina kopanego". Za projekt odpowiedzialni są scenarzysta "Więźnia labiryntu" i twórca serii o Johnie Wicku.
Bohaterem "Sifu" jest uczeń szkoły sztuk walki, który szuka zemsty za śmierć swojego mistrza. Dzięki magicznemu talizmanowi może on wrócić do życia za każdym razem, kiedy zostaje zabity – ceną jest jednak to, iż starzeje się po każdym użyciu artefaktu. jeżeli zestarzeje się za szybko, nie wypełni swojej misji.
Scenariusz filmowej ekranizacji napisze T.S. Nowlin, który ma na koncie takie produkcje jak "Więzień labiryntu", "Pacific Rim: Rebelia" i "Projekt Adam".
Wśród producentów projektu jest twórca serii "John Wick", Chad Stahelski. Jego studio 87Eleven Entertainment będzie współpracować przy tym projekcie ze studiem Story Kitchen.
"Sifu" powstało w studiu Sloclap. Wydana w 2022 roku gra w ciągu trzech tygodni sprzedała się w ponad milionie egzemplarzy.
Gra dzieli się na pięć leveli. Zwiedzimy zarówno miejskie squaty, nocny klub, jak i nowoczesny biurowiec oraz muzeum stanowiące przykrywkę dla gangsterskiej działalności. Wszystkie te lokacje są jakby żywcem skopiowane z hongkońskiego kina kopanego, a stołki, szyby i gary porozstawiano umyślnie tak, żeby służyły nie tylko za scenograficzne detale, ale i broń, pisał nasz recenzent w 2022 roku.
Każde pomieszczenie najeżone jest wrogami, którzy jednym ciosem potrafią pogruchotać nam kości. Bo choć znane powiedzenie głosi, iż atak to najlepsza obrona, przeproście się z parowaniem i unikami. Techniki defensywne są tutaj równie istotne co wymyślne combosy. O dziwo "Sifu" wykorzystuje zaledwie dwa przyciski – cios mocny i cios lekki, ale zależnie od timingu i praktykowanych kombinacji możemy zdziałać nimi cuda. Tylko trzeba się wszystkiego wyuczyć, a nauka będzie bolesna.
Całą recenzję gry przeczytacie TUTAJ.

O czym opowie "Sifu"?
Bohaterem "Sifu" jest uczeń szkoły sztuk walki, który szuka zemsty za śmierć swojego mistrza. Dzięki magicznemu talizmanowi może on wrócić do życia za każdym razem, kiedy zostaje zabity – ceną jest jednak to, iż starzeje się po każdym użyciu artefaktu. jeżeli zestarzeje się za szybko, nie wypełni swojej misji.
Scenariusz filmowej ekranizacji napisze T.S. Nowlin, który ma na koncie takie produkcje jak "Więzień labiryntu", "Pacific Rim: Rebelia" i "Projekt Adam".
Wśród producentów projektu jest twórca serii "John Wick", Chad Stahelski. Jego studio 87Eleven Entertainment będzie współpracować przy tym projekcie ze studiem Story Kitchen.
"Sifu" powstało w studiu Sloclap. Wydana w 2022 roku gra w ciągu trzech tygodni sprzedała się w ponad milionie egzemplarzy.
"Projekt Adam" – zwiastun

"Sifu" – recenzja
Gra dzieli się na pięć leveli. Zwiedzimy zarówno miejskie squaty, nocny klub, jak i nowoczesny biurowiec oraz muzeum stanowiące przykrywkę dla gangsterskiej działalności. Wszystkie te lokacje są jakby żywcem skopiowane z hongkońskiego kina kopanego, a stołki, szyby i gary porozstawiano umyślnie tak, żeby służyły nie tylko za scenograficzne detale, ale i broń, pisał nasz recenzent w 2022 roku.
Każde pomieszczenie najeżone jest wrogami, którzy jednym ciosem potrafią pogruchotać nam kości. Bo choć znane powiedzenie głosi, iż atak to najlepsza obrona, przeproście się z parowaniem i unikami. Techniki defensywne są tutaj równie istotne co wymyślne combosy. O dziwo "Sifu" wykorzystuje zaledwie dwa przyciski – cios mocny i cios lekki, ale zależnie od timingu i praktykowanych kombinacji możemy zdziałać nimi cuda. Tylko trzeba się wszystkiego wyuczyć, a nauka będzie bolesna.
Całą recenzję gry przeczytacie TUTAJ.