Twórca "Czarnego lustra" zamienia dystopię na kryminał. Wystąpi w nim gwiazda "Gry o tron"

natemat.pl 4 godzin temu
"Czarne lustro" niepokoiło ponurymi wizjami przyszłości, które powoli się urzeczywistniają. Kolejnym dużym projektem twórcy dystopijnej antologii jest brutalny kryminał z gwiazdami brytyjskiego kina i telewizji. Netflix ujawnił, o czym będzie fabuła nowego serialu Charliego Brookera.


Po siedmiu sezonach "Czarnego lustra" (oryg. "Black Mirror") scenarzysta i producent Charlie Brooker zamierza spróbować czegoś nowego. Twórca mrocznej antologii, która między innymi dobitnie komentowała rozwój sztucznej inteligencji, zabrał się za gatunek uwielbiany przez widzów z całego świata, w tym z Polski. Kręci serial kryminalny z elementami opowieści detektywistycznej.

Twórca "Czarnego lustra" robi serial kryminalny. O czym będzie fabuła? Kto w nim zagra?


Projekt Charliego Brookera nie ma jeszcze tytułu. Wiadomo, iż czteroodcinkowy serial ukaże się w serwisie streamingowym Netflix. Za kamerą produkcji stanie Al Campbell ("The Change", "Pod numerem 9"), a scenariusz do niej napiszą m.in. Jason Hazeley ("Świat oczami Cunk"), Daniel Maier ("Gol!") i Joel Morris ("Cudaczny świat Mitchella i Webba").

Jak podaje gigant streamingu, oryginalny serial opisywany jest jako "niezwykle poważny" thriller kryminalny, w którym detektyw z miasta Bleakford przyjeżdża do Londynu w pogoni za seryjnym mordercą. Poszukiwany zabija swoje ofiary w sposób rytualistyczny. Co ciekawe, w komunikacie prasowym zapowiedziano, iż "śledczy ma knuć coś diabelnie zabawnego".



W obsadzie niezatytułowanego serialu znaleźli się Paddy Considine, odtwórca roli Viserysa I Targaryena w "Rodzie smoka", Georgina Campbell z horrorów "Barbarzyńcy" oraz "The Watchers", a także Lena Headey, ekranowa Cersei Lannister z "Gry o tron".

Brooker zapowiada grobową atmosferę i mnóstwo scen ociekających krwią. Data premiery jego serialu nie pozostało znana.

Czy będzie kolejny sezon "Czarnego lustra"?


Ostatnia odsłona serialu "Czarne lustro" mogła pochwalić się niezłą oglądalnością w serwisie Netflix. Siódmy rozdział określono jako powrót do korzeni serii. Istnieją więc spore szanse na to, iż 8. sezon powstanie. Każda część ukazuje się średnio co dwa lata. Możliwe, iż niebawem platforma streamingowa ogłosi oficjalnie, co dalej z antologią.

Idź do oryginalnego materiału