Twarde słowa generałów do Mentzena. Wiadomo, co wydarzyło się na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego

Zdjęcie: Sławomir Mentzen/YouTube @Sławomir Mentzen

Spotkanie miało wyjątkowo poważny charakter – przy jednym stole zasiedli prezydent, premier, przedstawiciele rządu i wojska oraz reprezentanci klubów parlamentarnych. Wśród nich znalazł się również Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, którego wcześniejsze komentarze wywołały falę dyskusji.

Krytyka kosztów kontra bezpieczeństwo obywateli

Jeszcze przed posiedzeniem RBN Mentzen opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym krytykował koszty operacji przeciwko rosyjskim dronom. Polityk wskazywał, iż do ich zestrzeliwania wykorzystywane są bardzo drogie myśliwce F-16 i sojusznicze F-35, używające rakiet wartych ponad milion dolarów. Tymczasem – jak zaznaczał – drony kosztują zaledwie kilkadziesiąt tysięcy.

Ta narracja spotkała się jednak ze zdecydowaną odpowiedzią podczas Rady. Jak ujawnili dziennikarze TVN24 w programie „W Kuluarach”, Mentzen usłyszał od generałów, iż w takich sytuacjach „cena nie gra roli, gdy po drugiej stronie jest życie Polek i Polaków”.

Generałowie odpowiadają Mentzenowi

Według relacji dziennikarzy, wojskowi przedstawili politykowi realia obrony powietrznej. Generałowie Wiesław Kukuła i Maciej Klisz wyjaśnili, iż podjęte działania były „absolutnie niezbędne”, a ich ocena sytuacji wynika z szerokiej wiedzy operacyjnej. Jak podkreślono, użycie nowoczesnego sprzętu i rakiet o wysokiej wartości finansowej było konieczne, aby uniknąć ryzyka tragicznych konsekwencji.

Maja Wójcikowska z TVN24 przyznała, iż tłumaczenia były „bardzo dosadne”, a uczestnicy Rady jasno dali do zrozumienia, iż nie można w takich sprawach sprowadzać dyskusji wyłącznie do rachunku ekonomicznego.

Atmosfera w czasie obrad

Relacje z posiedzenia wskazują, iż od początku panowała świadomość powagi sytuacji. Jak mówiła jedna z dziennikarek, już około 20:45 uczestnicy mieli pełną wiedzę, iż noc będzie trudna i wymagająca. Jeden z ministrów rządu miał przyznać, iż kwestią nie było już „czy to nastąpi”, ale raczej „kiedy”.

Szczególnie przejęty i pełen powagi miał być prezydent Karol Nawrocki, który – jak podkreślają źródła – traktował wydarzenia z najwyższą odpowiedzialnością.

Dlaczego to tak ważne?

Incydenty z rosyjskimi dronami pokazują, iż Polska znajduje się na pierwszej linii zagrożeń w regionie. Każde naruszenie przestrzeni powietrznej to nie tylko wyzwanie militarne, ale również test dla systemu obrony i politycznej jedności.

Choć w debacie publicznej pojawiają się pytania o koszty operacji, stanowisko generałów i rządu jest jednoznaczne: bezpieczeństwo obywateli ma wartość nadrzędną.